Dzień dobry, postanowiłem założyć temat, zanim zacznę wzywać specjalistów od wycieków i ew. kuc posadzkę.

Mam problem w zamkniętym układzie - powietrzna pompa ciepła o szukam przyczyny.

Wcześniej piec na węgiel. Teraz przez ostatnie 2,5 roku wszystko było ok. Zauważyłem ostatnio , że w układzie spada ciśnienie. Z 1.5 bara do 1. Zazwyczaj ustawiałem właśnie 1.5. okazało się, że naczynie przeponowe od co wypełnia się woda. Zostało więc wymienione.

Sam to robiłem - przyszło nowe od serwisu, że skręcanym kołnierzem. Robiłem ciśnienie do 2 barów wentylem i założyłem. Dopuściłem ciśnienie w układzie na 2 bary i ciśnienie dalej spada... Chciałem sprawdzić czy znowu naczynie nie bierze wody ale okazuje się że nie z tą różnicą, że dobite wcześniej ciśnienie na 2 bary spadło do 1 bara (nawet mniej). Pytanie czy to może być wina ciśnienia w naczyniu przeponowym, które oddaje je do układu co?

Dodam, że wymieniłem wszystkie odpowietrzniki przy grzejnikach, nie widać nigdzie wycieku, sprawdzone na dwóch rozdzielaczach. Próbuje się czegoś zaczepić zanim zacznę szukać wycieku pod posadzka czy coś takiego...

We wrześniu zdejmowałem prawie wszystkie grzejniki, były później założone i Dolana woda, każdy po kolei, wszystkie odpowietrzona.

Dodam jeszcze że ciśnienie w naczyniu przeponowym potrafi spać z 1.5 bara do 1 bara w ciągu 24h...

Czego mogę się zaczepić tutaj dodatkowo? Hydraulik mówi że to wyciek no tak najłatwiej...