Mam problem, co prawda z roślinami pokojowymi a nie ogrodowymi, ale może ktoś będzie mógł mi pomóc.

Z mojego beniaminka zaczęły się nagle sypać liście. I to w dodatku zielone. Obejrzałąm go dokładnie i znalazłam na powierzchni ziemi maleńkie robaczki. Właściwie owady bo wyglądają trochę jak miniaturowe pajączki - mają mniej niż milimetr długości, pękaty ale lekko podłużny jasny odwłok i z przodu kilka nóżek. Na listkach rośliny zauważyłam też maleńkie białe kropeczki, które wyglądają trochę jak wosk - jest ich niewiele /po kropeczce na listek i to nie na każdym/ ale wcześniej ich nie było.

Czy możecie mi powiedzieć co to jest? Czy to może być przyczyna, że roślina traci liście? I oczywiście, czym to ubić?
W każdym sklepie ogrodniczym słyszałam inną opinię i polecano mi bardzo różne środki. Nie chcę próbować wszystkich bo szkoda mi rośliny.

Jakieś trzy tygodnie temu też miałam /na wszystkich roślinach w domu/ szkodniki ale wtedy przypominały maciupeńkie białe muszki /zostawiały coś - jakby skrzydełka - na liściach/ i rośliny zaczęły mi schnąć. Wtedy wystarczył mi spray owadobójczy. Miał dość szeroki zakres działania więc nie wiem skąd teraz te pajączki i czemu spray ich nie wyeliminował?

Będę wdzięczna za pomoć bo za chwilę mój najładniejszy kwiatek zostanie łysy!