nie mam i na razie nie mam psa, w zwiazku z tym mój ogród upodobały sobie wszelkie dachowce z całej okolicy, jak w sposób cywilizowany zniechęcić je do odwiedzania mojego ogrodu, a zwłaszcza okolic piaskownicy
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZnam tylko rośliny, które koty lubią.
Aktinidia pstrolistna wytwarza substancję wabiącą koty (w Anglii nazywana jest czasami kocią rośliną), które lubią gryźć jej liście i rozdrapywać pędy.
Koty uwielbiają też podobno zapach liści kocimiętki.
Może są i takie rośliny, których koty unikają, nie wiem,
może ktoś wie???
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPrzede wszystkim, to wojny ze zwierzętami nie wygrasz - nawet własny pies może załatwiać się do piaskownicy, nie mówiąc o innych przechodnich czy przelotnych.
Piaskownicę można ogrodzić lub nakryć. Albo całą posesję okryć wolierą z parasolem lub altanką nad piaskownicą.
A koty polubić (udomowić?), napewno nie zabijać, jak radzą niektórzy:
Ta wypowiedź ma wyjątkowo prostacki wydźwięk, nie da się tego przyjąć jako żart, bo z żadnej śmierci nie należy żartować.Napisał MZel
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPopieram - ja kupiłem i pociągnąłem już 2 - zauważyłem, że pozostałe jakby coraz mniej chetnie spacerują koło mojego domu - a wcześniej nie mogłem zostawić nawet otwartych drzwi na tarasie!.Napisał MZel
Jeden skurczybyk wlazł mi do domu wieczorem i w nocy ciężko przestraszył moją małżonkę - chciałem złapać gada, ale wyskoczył przez okno i jeszcze się stawiał!!!
Od tej pory nie mam litości dla tych bestii.
- Udanych łowów "Darz Bór"
Andrzej
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMieszkam w wieżowcu.Kota nie mam.Kota mają sąsiedzi.Mamy łączący nasze okna parapet.Skutki tego sąsiedztwa i wspólnego parapetu są dla mnie opłakane.Zaczelo sie od obgryzienia przez kota mojej świątecznej szynki.Widocznie tak mu posmakowala,że dobiera sie teraz do wszystkiego co lepsze.Okna nie mogę zamknąc,a wszystkiego chować.Kocurek jest taki zmyślny,że strąca pokrywę z garnka i delektuje się moim obiadem.Teraz już nie wiem co było nadgryzione,albo probowane.Na dodatek jest nieuchwytny.Ja w drzwi,on na parapet.
I co mam zrobić?Pulapkę na kota,psa do mieszkania,Siatkę w okno?
Jeszcze jedno,kota nie mogę uszkodzić.Sąsiadka jest bardzo ponętna.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJest jeden prosty sposób na koty, które są uciążliwe. Wystarczy je oblać wodą w miejscu w którym nie powinny być. Uciekną w popłochu i już w to miejsce nie wrócą. Miałam podobny problem-wystarczyło wiadro wody, kot był zlany całkowicie i więcej już nie wrócił. Dodam że sposób przekazał mi znajomy,który wszelkimi sposobami próbował się pozbyć kotów z ogrodu i właśnie tak się ich pozbył. Bezbolesnie dla zwierząt a ja śpię bez wyrzutów sumienia
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMimo wszelkich uciążliwości opisanych przez forumowiczów ja koty po prostu uwielbiam i nie wyobrażam sobie domu bez moje obrażalskiej kotki. Wolę koty niż pieski, które paskudzą gdzie się da, najlepiej na trawnikach przed blokiem i dzieci przychodzą w brudnych butach do domu. Winni są bezmyślni właściciele ale moja niechęć skupiła się na psach.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych