Pracuję w firmie robiacej instalacje wod-kan i c.o.Rozmawiałam z szefem i pytałam o to jakie grzejniki najlepiej zamontować w domu (w końcu w przyszłym roku też będę je zakładać ). Usłyszałam odpowiedź:te które kupię najtaniej
I to właśnie nazywa się ignorancja i krótkowzroczność.
Dla szefa, który przeważnie umawia się z klientem co do ceny "całości",
jest oczywiste, że największy zysk osiągnie zabudowując najtańsze materiały. Dla jego klienta już to nie musi być takie oczywiste....
Czy inne rzeczy też tak kupujecie?
Krótka historyjka: Jak się kupuje u Chińczyków?
-Chcę kupić baterie umywalkowe.
-Ile Pan chce zapłacić?
wiesz nie wydaje mi sie, robimy instalacje prawie we wszystkich lidlach w Polsce, w drogeriach rossmann, nie ma rekalamacji. Te grzejniki niczym się od siebie nie różnią poza ceną. Gdyby cos było nie tak to po prostu nasz zleceniodawca więcej by nas nie wziął do pracy to chyba normalne.
A czasy wstawiania tąnszych materiałów już mijają, bo klient jest coraz bardziej wybredny.
-3 dolary za sztukę.
-ok. są w tym kontenerze -
-a te baterie w tamtym kontenerze?
-o, te kosztują 10 dolarów za sztukę
-ale przecież są identyczne
-pozornie. Tamte są metalowe a nie z tworzywa. Pan przecież chce
zapłacić 3 dolary za sztukę?........