Witam wszystkich,
jestem właścicielem budynku o pow. grzewczej ~ 300 m2 (powiedziałbym średnio ocieplonego) ... sporo ...
w zasadzie od od samego początku czyli od 6 lat ogrzewam się (wraz z podgrzewaniem wody) olejem opałowym (kocioł Lumo / palnik Scheer) ... roczne zużycie oleju to ~ 5000 litrów !!!
ogrzewanie jest w zasadzie bezobsługowe ale koszty ... WYKAŃCZAJĄ ...
w sierpniu tego roku podkusiło mnie aby zastąpić palnik olejowy palnikiem na pelety ale niestety palnik Viking o mocy 20 KW jest nieco za mały (ma problemy szybko rozgrzać kociał) a prubójąc z większym o mocy 30-35 KW (prawdopodobnie z powodu budowy kotła) nie wyszło ... specjaliści nie mogli go odpowiednio wyregulować ... ciągle "wchodził" w awarię ...
w związku z powyższym mam dylemat : jakiej modernizacji dokonać ... co wybrać ...
przede wszystkim chciałbym aby kotłownia była ekonomiczna w utrzymaniu, w miarę możliwości ograniczała obsługę (myślę tu o kotle z jakimś podajnikiem), zapewniała komfort w zimie ale również przez czały rok podgrzewała wodę ... skłaniam się tutaj ku paliwu tradycyjnemu (do nowości ciężko mi jest się przekonać szczególnie po ostatnich doświadczeniach) czyli węglu, eko-groszku itp ...
jeżeli macie praktyczne doświadczenia to proszę o wsparcie
z góry dziękuję za każdą odpowiedź