Mamy od wczoraj szczeniaczka - labka, ma 2 miesiące.
Super psisko, ale leje (wiadomo), wczoraj dostał biegunki i tańczyliśmy ze szmatą do drugiej w nocy...
Potrzymajcie mnie troszkę za rękę![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Ha, ha nie wiem czy to podejdzie pod potrzymanie, czy raczej odwrotnie, ale pamiętam jako żywo naszego labcia zaraz po przywiezieniu z hodowli i nie mogę się powstrzymać. Miałam wrażenie, że mam co najmniej 5 szczeniaków, a nie jednego. A biegunkę miał przez cały pierwszy tydzień pobytu (w mieszkaniu mieliśmy głównie wykładziny dywanowe
).
Na dodatek postanowił, że będzie spał ze swoją nową rodzinąi konsekwentnie plan realizował - do czasu zakupu klatki, w której był zamykany na noc (za pierwszym razym myślałam, że mi serce pęknie). Byłam cały czas strasznie zmęczona i niewyspana, ale teraz lubię wspominać ten czas...
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
wlasnie fotki !!!!!Napisał zielonooka
Chestera tez![]()
jak sie miewa imiennik mojego piesia ?
Nie pozwól, aby twoje marzenia zarosły chwastami...ziemia i kobieta nie powinny leżeć odłogiem...
http://suwaczki.slub-wesele.pl/20100522580113.html
Dostępne w wersji mobilnej
Fotki będą, chociaż czarne labki nie wychodzą tak słodziutko jak biszkopciaste.
Paskudna bieguna (tfu, tfu) już za nami. Może u hodowcy najadł się śliwek (tak to "pachniało"), a może stres - choroba wie co. Niech nie wraca tylko.
Psisko jest super, tylko leń patentowany, najchętniej by spał i jadł. W TYM wieku. Jak to samiec
Mamy jedną rzecz do szybkiego z nim ustalenia - skacze na dzieci, a najmłodsze za tym nie przepadają... Rozumie słowo "nie", ale szybko zapomina i chce się bawić, a konkretnie ciągnąć za ucho...
W kwestii dobrego zachowania - mały pójdzie do psiego przedszkola, dzieci też wezmą udział w tym szkoleniu. To z zasady przyjazny i zrównoważony, ale jednak DUŻY pies - chyba warto.
Dostępne w wersji mobilnej
Jasno, że warto .Tylko trzeba szukać niezłej szkółki i przedszkola a Lublinie nie jest łatwo coś znaleźć. Moi znajomi szkolili w szkółce As i zrezygnowali niestety. najlepiej wykupić 1 godzinę i zobaczyć jakimi metodami szkolą. Szczeniaka można szybko oduczyć skakania na dzieci, jak zaczyna skakać niech znieruchomieją, odwrócą się od niego i czekają aż się uspokoi .Dla takiego malucha brak zabawy to najgorsza kara.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Nasz też już wie, że nie wolno - bardzo pojętna bestia. Ale testuje ciągle, czy na pewno nie wolno, i czy ze wszystkimi. Na przykład jak widzi, że nie ma nas, a są dzieci, wtarabania się na kanapę
. Oczywiście jak któreś z nas się pojawi, psina zaraz jest bardzo grzeczna
.
Do szkółki idzie - bardziej mi zależy na tym, żeby dzieci nauczyłu się paru zasad, i żeby nie popełnić jakichś głupich błędów. Trener jakiego znalazłam stosuje tylko pozytywne metody, a podobno nie jest to reguła i złe szkolenie potrafi zepsuć psa...
Mww - a jeszcze spytam - położyliście pewnie szybko panele?
Dostępne w wersji mobilnej
W ciągu miesiąca przeprowadziliśmy się do nowego, jeszcze niewykończonego domuNapisał baba_budowniczy
Tam miał płytki i panele do brudzenia, ale wtedy już był mniej więcej nauczony czystości. W ogóle plan był taki, że szczeniak będzie od początku już w nowym domu, ale jak zwykle fachowcy mieli poślizg, a Ulisek był już gotowy do odbioru i wyszło jak wyszło....
Śliczny ten Twój maluch, taka mordka kochana i te oczka...
Masz szczęście, że Taki spokojny Ci się trafił egzemplarz, mój cierpiał na jakieś psie ADHD chyba. Z niecierpliwością czekałam kiedy się zmęczy i zaśnie chociaż na 15 min. żeby mieć chwilę spokoju
Do teraz jest taki trochę nadpobudliwy. Dzieci uwielbia, głównie ze względu na to, że mają twarze na wysokości jego pyska i może je polizać bez podskakiwania
.
I ten jego apetyt!!!! Właśnie na samym początku, jak miał taką biegunkę, to musiał mieć dietę "0" 24h. Boże, co to była za męczarnia!!!! Już wtedy okazało się jaki z niego terrorysta i manipulatorTak zostało do dzisiaj, wie co mu się należy i wymusza to bez problemu (niby nie nachalnie, bo nie szczeka i nie piszczy, ale musielibyście widzieć ten wyraz pyska...)
Ucałuj odemnie tą Waszą śliczną sznupkę w sam nosek![]()
P.S.
Przedszkole było super, super. Potem chodziliśmy jeszcze na różne szkolenia, strasznie to lubię, ale przedszkole było najfajniejsze. Te wszystkie szczeniaczki i tak szybko i chętnie się uczyły odpowiednio smakołykami zachęcane. Właściciele przejęci i gapowaci. W zasadzie na takim przedszkolu to maluch się głównie socjalizuje, a uczą właściciele.
No dobra, już kończę, bo mogłabym tak godzinami...
Powodzenia!!!
Dostępne w wersji mobilnej