Zainspirowani blogiem "MISIORKOWEJ SIELANKI" postanowiliśmy dołączyć do grona internetowych sprawozdawców. Na pomysł wybudownia DOMU wpadlismy na początku roku 2007. I tyle... cdn.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAch! Się ten Mareczek wypłoszył wczoraj... No ale zaległości sprawozdawcze sięgają kilku miesięcy, więc nic dziwnego...
No to teraz ja...
Pomysl z budową dla mnie wydawał się kosmiczny! W życiu nic nie budowałam! (no niby kto budował...?) Czarna magia! Ale w łepetynce Marka marzenia tliły się już od dawna, no i przybierały bardziej realne kształty.
No to zaczęliśmy od rozglądania się po okolicy w poszukiwaniu
a) gotowego domku
b) domu w stanie surowym
c) działki budowlanej.
Na kilkanaście dni zafiksowaliśmy się na, jak się póżniej okazało, ,,bublu budowlanym''. No ale my niedoświadczeni, okazja niedroga, okolica ładna. Na szczęście wybito nam z głowy tę inwestycję.
Myśleliśmy, że pół roboty będziemy mieli z głowy kupując dom w budowie. ale dobry duch czuwał!
Potem były dziesiątki kilometrów, które przemierzyliśmy po okolicy, docieraliśmy do nieznanych nam zakątków regionu, podglądaliśmy budowy domków, domeczków..... Poznaliśmy adres wszystkich biur nieruchomości, oddawaliśmy się lekturze lokalnej prasy i na kilogramy kupowaliśmy katalogi z projektami domów.
Aż wreszcie .... trafiliśmy na .... osiedle GRONOWE!
tak... tak... te odległości są prawdziwe.... prawie 2000 metrów kw. Masakra!!
...i rzepak pięknie kwitł... - a w nim Michał!
No i na wymarzony projekt .... SIELANKA!
(Sielanka!)
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychFUNDAMENTY
wykop, zbrojenie, zalanie, izolacja pionow ai pozioma
12 000 ZŁ
MURY
Ściany zewnętrze i wewnętrzne, szczytowe, kominy
9 000 zł
STROPY
gęstożebrowy, ułożenie i zalanie
6 000
Razem za roboty murarskie firma zaproponowała 27 000 zł Termin wykonania 2 miesiące luty - kwiecień 2008.
CZY TO DOBRA CENA???
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTyle konkretów (od razu widać męską rękę na klawiaturze )
A ja może pociągnę jeszcze chwilkę wątek historyczny... . Działeczka, którą ,,zaklepaliśmy'' u sprzedającego ma dość nietypowy kształt. Od razu nazwaliśmy ją ,,piramidką szczęścia'' - mam nadzieję, że słusznie! Pięknie wkomponowaliśmy naszą Sielankę - na wprost wjazdu, na przedłużeniu drogi dojazdowej. Powoli, acz konsekwentnie kompletowaliśmy niezbędne dokumenty, głównie dla banku - tysiąc zaświadczeń, księgi rachunkowe, projekty, kosztorysy... uff! No ale też zamówiliśmy mapki sytuacyjne, geodezyjne, umowy z wodociągami, energetyką, gminą.... itp.
I nagle...
Na 15 minut przed podpisaniem umowy notarialnej na zakup ziemi nasz bystry projektant zauważył, że połowa działeczki... nie nadaje się pod zabudowę, bo znajdują się na niej dwa pasy osnowy geodezyjnej (ki czort?!?!). No to szybka narada na parkingu - kupujemy czy nie?! Do dziś tak na prawdę nie wiemy co to ta osnowa, ani żaden światły geodeta wyjaśnić tego nie umie, ale budować nie można! Na szczęście domek zmieści się troszkę z boczku i będzie git! Tyle, że projekt musieliśmy wymienić na lustrzane odbicie. Ale co tam! Będzie pięknie!
Jutro odbieramy mapki geodezyjne (mam nadzieję!) i decyzję o zapewnieniu dojazdu z gminy. Powolutku... powolutku... do przodu! A..! I rozmowy z murarzami rozpoczęte.... czuję, że będzie jazda!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDziś króciutko.
Decyzję o zapewnieniu zjazdu (czy dojazdu?) do działki z gminy odebraliśmy dziś - tyle dobrych newsów.
Panowie geodeci zadbali, żebyśmy nie byli za bardzo zaskoczeni zbyt szybkim postępem prac przygotowawczych - więc mapki geodezyjnej nie przygotowali na czas
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAch... tak sobie siedzimy.... pan projektant skrzętnie nanosi ,,drobne'' zmiany w projekcie.... geodeci z zapałem szkicują mapkę.... a my zapełniamy kajecik adresami ekip murarskich, tych ,,z polecenia'' i tych ,,z gazety''.
A! No i leczymy katar, kaszel, chrypkę, różne bóle i ... suszymy tonę grzybów!
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNo to mapkę geodezyjną mamy. Z drugiej strony dziwię się za co ludzie biorą tyle kasy! Naszej kasy! Brrr....
Jutro składamy wniosek o pozwolenie na budowę w starostwie. Projekt dołączymy w międzyczasie... taka mała przychylność urzędników
Na początku września usłyszeliśmy, że lada dzień wejdą z prądem na nasze tereny a do końca miesiąca to już raczej na pewno! No i ....cisza.... Będzie budowa UNPLUGGED hihi
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych