dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 3 z 3
Pokaż wyniki od 41 do 52 z 52
  1. #41

    Domyślnie

    Mirek, dziękuję
    co tam, spróbuję, doświadczenia zero, z jabłonką też a te wejmutki to metrowe bo takie wyyyyciągnięte mają chyba ze 3 lata miały iśc pod "topór'ek.
    A mógłbyś pokazać zdjęcie tej miotły którą zrobiłeś?
    Pozdrawiam Duśka

  2. #42
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    http://tomszak.pl/
    czarcie miotły, lista lub galeria

  3. #43
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    A tak w ogóle, nie chcę być marudny, ale ta chodowla mi wali po oczach

  4. #44

    Domyślnie

    qrna a mnie jak
    Pozdrawiam Duśka

  5. #45

    Domyślnie

    A mnie też...
    Pozdrawiam
    zygmor
    ----------------
    dziennik skomentuj Ogród
    starczy nam sił i środków?

  6. #46

    Domyślnie

    Mirek dziękuję za te a proszę
    http://tomszak.pl/
    czarcie miotły, lista lub galeria
    wreszcie do mnie dotarło o co chodzi i po co Cyryl właziL na tą starą sosnę
    tylko spróbuj skomentować wreszcie
    Pozdrawiam Duśka

  7. #47

    Domyślnie

    Cytat Napisał hanka55
    Gdzie się rozmnaża na skalę produkujną iglaki?
    W USA - coś, gdzies, kiedyś, czytałam o jakimś gatunku iglaka, z którego żywicy uzyskuje się extrakt hamujący namnażanie komórek karcerogennych. Ale takie rozmnażanie laboratoryjne, jest zlokalizowane najczęściej przy koncernach branżowych i wydaje mi się, że tam powinieneś szukać materiału do dalszej uprawy...
    Jak wiadomo cis jest trujący. Właśnie z niego otrzymuje się taksany.
    Np. Taxol - to jeden z leków przeciwnowotworowych.
    Ograniczenia podaży próbuje się pokonać planując zakładanie plantacji tej rośliny z sadzonek otrzymanych metodą in vitro.

    Pozdrawiam Paweł

  8. #48
    FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
    Raton

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Posty
    221
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    59

    Domyślnie Cis - sadzonki z nasion

    Mam pytanie do ekspertów.
    Sąsiad ma pieknego prawie 5m cisa. Co roku za siatką po mojej stronie znajduje około 4 samosiejek z nasion tego właśnie cisa. W tym roku zebrałem z niego sporo nasion aby samemu zrobić sadzonki.
    Są juz obrane z czerwonych osnowek (straszna babranina)
    Czy ktoś mi doradzi jak mam postąpić z tymi nasionami??
    Czy mam je teraz wysadzić do miniszklarenki czy raczej niech przeczekają do wiosny bez wysadzania.
    W jakich warunkach je powinienem przechować.
    Będę wdzięczny za rady.

  9. #49
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!
    Mirek_Lewandowski

    Zarejestrowany
    Feb 2006
    Posty
    6.787

    Domyślnie

    Dwa lata stratyfikacji. Wysiew wiosna 2009. Powodzenia.

  10. #50
    STAŁY BYWALEC (min. 300)
    mobutu

    Zarejestrowany
    Jan 2007
    Posty
    386
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    51

    Domyślnie

    nie jestem fanem ogrodnictwa ale podpatrzyłem u moich Rodziców
    kawałek galązki + ukorzeniacz i jazda mają kilka takich mini cisów
    nasionka nie są potrzebne

  11. #51

    Domyślnie

    Witam
    Ja posadziłem sobie kilka cisów "prosto" z ziemi. Nasionka upadały naokoło dużego cisa (aż czerwono było ). Po jakimś czasie (nie wiem jak długo) z nasionek wyrosły roślinki. Wykopałem i posadziłem. Na razie rosną.
    Pozdrawiam
    Sprytna osoba rozwiązuje problem. Mądra ich unika.
    Einstein

  12. #52
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar hanka55
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    pagóry
    Posty
    3.009

    Domyślnie

    No tak, teraz nawet byliny będa klonowane, napromieniowywane i mutowane..., aż włos się jeży na głowie...
    Ale artykuł choć smutny, jest ciekawy, dlatego polecam mimo wszystko.

    "Innym rozwiązaniem, będącym w zasięgu właścicieli dużych przedsiębiorstw ogrodniczych, byłoby stworzenie obok szklarni małego, własnego laboratorium kultur in vitro, którego podstawowymi elementami wyposażenia są: kamera z laminarnym przepływem powietrza (fot. 2), autoklaw oraz sprzęt niezbędny do przygotowywania pożywek. Potrzebny jest również fitotron (fot. 3). W takim laboratorium można by prowadzić regenerację napromienionego materiału roślinnego i szybko klonować uzyskane mutanty do badań nad ich przydatnością. Ponadto jeśli w uprawie pojawiłyby się spontanicznie zmutowane fragmenty roślin, na przykład objawiające się zmienionymi kilkoma kwiatami języczkowatymi w kwiatostanie, można by, wykorzystując odpowiednie techniki, regenerować rośliny in vitro z tych zmutowanych sektorów i otrzymywać w krótkim czasie jednolite mutanty. Koszt wyposażenia takiego małego laboratorium kultur in vitro wynosi około 90 000 złotych. Jest to jednak inwestycja warta swojej ceny....."

    http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=2315

Strona 3 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony