Witam.
Mam zrobioną dopiero co wylewkę i miałem poczekać aż sobie przeschnie i zacząc układać płyty regipsowe na suficie. Rozmawiając jednak z człowiekiem, który wykonywał wylewki nabyłem się pewnych obaw. Chodzi mianowicie o to, że chcę mieć w domu tynki maszynowe gipsowe. Nie ukrywa nikt, że dość znaczna dawka wilgoci w domu i tu moje obawy, czy nie zaszkodzi to płytom (pamiętam ze starego mieszkania że pod wpływem wilgoci powyginały się). Może bardziej logicznym byłoby zrobieienie teraz tynków odczekanie (wygrzanie i wywietrzenie mieszkania) a później sufity ??? Jak wy to robiliście ??? Dodam, że mam już czynne ogrzewanie CO (kominek z płaszczem wodnym) więc paić mogę ale palić i wiietrzyć ??? Czy tak trzeba ???