Działkę mam sporą 49a.Chcę ustalić mniej więcej gdzie będzie dom, podjazd, a na reszcie, całkiem losowo, rozpocząć sadzenie. Sadzenie losowych roślin drzewiastych, krzewiastych, ozdobnych i owocowych, małych i dużych. Nie podobają mi się ogrody w kancik. Chciałbym mieć ogród spontaniczny w stylu romantycznym. Na początku nie będzie ścieżek - utwardzi się je dopiero wtedy gdy same zostaną wydeptane. Dopiero później, gdy wszystko podrośnie, zacząć się zastanawiać co dosadzić i w którym miejscu, aby wyglądało to jeszcze lepiej.
Jak sądzicie ma to sens? czy lepiej nająć ogrodnika specjalistę który sprawdzi moje zapotrzebowanie, a potem wszystko zaplanuje fachowo?
Jeszcze jedno - dom będzie w stylu klasycystycznego dworku ze wszystkimi detalami. W ogrodzie będą ruiny, wazony, kolumienki, ruiny ...
W dzienniku są linki do kilku zdjęć działeczki.