nas wykończeniówka tak wykończyła, że gdyby nie w tej chwili pomoc rodziców to..... szlag by to trafił!
Przepraszam, poniosło mnie
nas wykończeniówka tak wykończyła, że gdyby nie w tej chwili pomoc rodziców to..... szlag by to trafił!
Przepraszam, poniosło mnie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNie dalej jak kilka dni temu siedzieliśmy sobie wieczorem z małżonkiem i - co man sie rzadko zdaża - rozmawialiśmy podsumowując miniony rok na placu budowy. I okazało się, że bogatsi w nowe doświadczenia wiele rzeczy teraz zrobilibyśmy inaczej.
Jak to mówią człowiek uczy się przez całe życie.
Nie wierzyliśmy w wiele rzeczy, i dobrze bo być może nie podjęlibyśmy się budowy.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionycheee, ja od początku nie zapisywałam wydatków.
Co z tego jak nie mam amnezji i i tak jestem ich świadoma.
Dobrze, że nie mam exelowskiej funkcji: suma.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychSkąd ja to znam, widocznie tak z tymi mężami to już jest.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychBezdomna - proponuję byś link do tego właśnie wątku wklejała jako swój komentarz do huraoptymistycznych zapowiedzi jakże licznych naszych kolegów Forumowiczów, że wybudują dom za 100 000 zł a niekiedy nawet i taniej.Napisał Bezdomna
Pozdrawiam
Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychPopieram propozycję Wowki.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychHmmm no to ja sie wyłamię Miałam plan wybudować do końca roku. Myslałam o budowie "w rok". Co prawda przesunął sie termin rozpoczęcia budowy ale załozenie rocznej budowy udało mi się zrealizować. Jestem uparta i zawzieta i chyba tylko dlatego mi się udało. Z pieniedzmi tez nie przesadziłam. Scenariusz zakładał kwotę 300-350tys. Zmieściłam sie w tej kwocie.
Miałam rozterki po drodze w wyborach, a jakze, ale trzymałam sie swojego planu. To pomogło zrealizować zamierzenia.
Nawalali wykonawcy i dostawy towarów. Biorąc pod uwagę fakt, ze budowałam przez ostatni szalony rok uważam, że jest to mój mały sukces.
Mi się udało. Ale wyjątek potwierdza regułę
Wiesz Prosiaczku,miłość jest wtedy kiedy lubimy kogoś za bardzo...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGeneralnie to ja wolę czytać aniżeli się wypowiadać, ale w tym temacie pozwolę wtrącic swoje skromne "trzy grosze".
To może przejdę do rzeczy (sorry za rozwlekłość wypowiedzi)
Dwie historie z sasiedztwa:
Historia 1) rok 99 - kupujemy działkę 670m2 i projekt (115m2 użytkowej) - nasz sasiad marzyciel też - działka z rozmachem - jakieś 5000 m2, dom wielgachny, rozłożysty, z basen, w całości podpiwniczony, pamiętam na poddaszu było bagatela 9 pokoi. Kolejny rok - u nas dół życiowy i budowlany postój - oni ruszaja pełną parą, biorą kredyt, wprowadzają się w tym samym roku. Stan na dzisiaj - z basenu (w bryle budynku) jest składzik na drewno, dach przykryty papą, góra totalnie do wykończenia, dół wykończony w 70%
Historia 2) młode małżeństwo - ona w posagu wnosi piekną - naprawdę -działkę, super usytuowaną. Postanawiaja się budować. Ja jako jedyna ze znajomych, świeżo po budowie, jeszcze wykańczająca domek - służę skromną wiedzą. Pierwsze pytanie do mnie - bieżemy tyle i tyle kredytu 300 000 - wybudujemy się? Hmmm - to zależy co chcecie budować? - odpowiedź - Buduję się na całe życie, 120m to zdecydowanie za mało, musi tam byc miejsce na saune, warsztat, składzik, pokoje dla gości i koniecznie piwnica pod calością, tyle człowiek gratów przez zycie nazbiera Hmmm - zastanówcie sie dobrze,bo może się wam budżet rozjechać.
Stan na dziś - dom w stanie surowym otwartym, a cały kredyt "poszedł się bujać" Dodam może, że są przeciętnie zarabiający, dotychczas wszystko zlecali firmie.
Generalnie to nie piszę tego, aby kogoś zdołować - absolutnie nie. Wprost przeciwnie - wierzę, że jeżeli jest chęć, upór, wola to pomimo przeciwności na pewno sie uda. Ale ważna jest jednak kropla rozsądku, łyk wiedzy (choćby teoretycznej) i chochla przemysleń - to przepis na udaną budowę i życie po (budowie) Ale ze mnie poeta Jestem zresztą tego żywym przykładem. Mi się udało, pomimo wielu rozmaitych trudności po drodze. Moje budowanie podobne było do tego, jak budował sie Kodi z Gdyni (starsi forumowicze na pewno pamietają).
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa też nie wierzyłam batrdziej doświadczonym inwestorom, ale w trakcie budowy nie wiem kiedy i jak, a w sakiewce już pokazało się dno. Teraz trzeba kombinować, zwiększać kredyt, a wcale nie robimy czegoś ponad to, co zakładaliśmy pierwotnie. Zafundowaliśmy sobie raptem jedna rzecz spoza planów. Jesteśmy na etapie wykończeniówki i ten etap jest faktycznie najtrudniejszy/najdroższy, biorąc pod uwagę, ze jedziemy już na oparach.
Ale gdybym wierzyła, że jest tak trudno, nadal mieszkalibyśmy w dwóch pokojach w bloku.
Nareszcie u siebie
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWłaśnie, Nie brakuje na Forum porad w stylu wierzę, że Ci się uda. Ja także chce się zmieścić w kwocie 150 000 zł. .......Napisał czandra
Niestety,takie porady są jakże mile widziane. Ignorowane zaś są informacje od tych forumowiczów którzy zrealizowali swoje budowy i w zwiazku z tym twierdzą, że nie jest to możliwe.
Przeciwnie, ci forumowicze często słyszą cierpkie uwagi o srebrach i marmurach.
Zbudowałem..... mieszkam.... czas odpocząć... co też i jak widzicie czynię
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDorzucę swoje 3 grosze. Wg pierwszych kosztorysów dom miał się wybudować za max 300 kPLN. Dziś już jestem na swoim, umeblowany i prawie "wykończony". Zostały mi drobiazgi w stylu wymalowania i uporządkowania piwnicy oraz grubsze tematy tj kostka brukowa przed domem plus brama wjazdowa. Na dziś koszty sięgają 400 kPLN. Uratowało mnie sprzedanie mieszkania w b. dobrym momencie. Bez tego cienko bym dziś śpiewał.
Od 17.12.2007 na swoim
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTrzeba tu odsyłać tych, co uważają, że za 200 tyś postawią dom pod klucz, oraz tych, którzy ich w tym utwierdzają. Nie brakuje tu takicha ja właśnie należę do takich optymistów no może należałem i dzięki temu dzisiaj mam swoje miejsce na ziemiWłaśnie, Nie brakuje na Forum porad w stylu wierzę, że Ci się uda. ja także chce się zmieścić w kwocie 150 000 zł. .......
trzeba sobie jednak powiedzieć prawdę że obecnie materiały budowlane oraz robocizna podrożały, a co najgorsze nie zanosi się na obniżkę tylko na podwyżkę stawek w budownictwie,
jeżeli komuś udało się postawić dom np. w 2006 roku za 150 000 zł, to nie jest powiedziane że taki sam dom w 2010 roku nie będzie kosztował 300 000 zł,
tak więc uważam że bardzo mądre słowa napisała Tomaszka
a te słowaGeneralnie to nie piszę tego, aby kogoś zdołować - absolutnie nie. Wprost przeciwnie - wierzę, że jeżeli jest chęć, upór, wola to pomimo przeciwności na pewno sie uda.
ważna jest jednak kropla rozsądku, łyk wiedzy (choćby teoretycznej) i chochla przemysleń - to przepis na udaną budowę i życie po (budowie)
re słowa są najlepszą radą dla wszystkich budowlanych inwestorów
powodzonka
Kto żyje bez szaleństwa,
mniej jest rozsądny niż mniema.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychwitam wszystkich !
Mam nadzieje że mój dom może byc przykładem domu pod klucz za mniej niż 200tyś
Prowadze dziennik ( choć teraz wpisy dokonuje dość żadko) więc moje słowa nie są bez pokrycia
Planowaliśmy z mężem że wprowadzimy się do domu z wykończonym parterem wydając 150tyś, na dzień dzisiejszy palny się zmieniły bo wykańczmy także podasze i nie paluje jednak wydać wiele więcej kasy
Dom jednak był budowany sytemem gospodarczym, prawie wszystkie prace wykonał mąż z teściem - amatorzy
Domek 160m + piwoca 40m pustak + styropian13, blachodachówka, 3 stropy lane, okna plastiki, piwec z zasobnikiem, do wykonczenia jedna łazienka, parkiet dąb+jesion
Możecie nie wierzyć, ale piszę szczerą prawde,
Choć wiem że na nasz wyczyn mało kto by się zdobył
Na dom za 400tyś nigdy by mnie nie było niestety stać, więc każy orze jak może
Pozdrawiam wszystkich
i życzę powodzenia
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoje szczere gratulacje! My myśleliśmy na począku, że zamkniemy się w 300 tyś. zł, a i nawet ta kwota wydawała się astronomiczna. Teraz wiemy, że wydamy grubo ponad 500, bez pewności, czy wszystko uda się zrobić - pow. 195 m2 plus garaż wolnostojący 42 m2. Super prosta była, beż żadnych udziwnień, itp. Jednak nie robimy wszystkiego sami, bo nie ma na to czasu. Z tego co mi widzę, to sama robocizna wyjdzie mi ok. 100 tys. zł minimum. Nie ma lekkoNapisał _Beti_
Pozdrawiam optymistów.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych