Słuchaj haynauer, po niku przypuszczam że możesz byc z Chojnowa. Jesli masz kompleksy związane z zapaścią miasteczka i zerowym przemysłem, to się wyprowadź z tamtąd. Ja tez sobie zdaje sprawe że przemysł jest potrzebny, ale wszystko ma swoje granice. Od kilkudzisięciu lat jestesmy truci przez hutę i to wystarczy. Z pewnością z zakończeniem wydobycia miedzi spadnie ranga i bogactwo regionu i ludzie sie z tąd wyniosą częściowo, ale prawda jest taka że własnie przemysł miedziowy spowodował migrację za praca tutaj ludzi z innych części kraju. Potem niech sobie wyjadą.
Jakby to był węgiel wydobywany głebinowo - nie mam nic przeciwko. Tylko budynki trzeba by wzmocnic.
Ale metody odkrywkowe zniszcza wszystko na dziesiatki lat, i jak dobrze pójdzie może moje wnuki bedą miały piekne jeziorka i plaże jak na tym zdjeciu co zamieściłeś. Mnie interesuje tu i teraz. I nie chcę krajobrazu księżycowego. Wielu ludzi nie chce. I nawet jesli ponad naszymi głowami ktoś cos zaplanuje w prawie miejscowym, w planach, to gdy dojdzie do zakładania kopalni bedzie taka zadyma, że im sie odechce. Poza tym plany zakładaja wydobycie ok 2020 roku, wiec na pewno im sie pośliźnie. Już teraz zaczynaja eksperymenty z wydobyciem gazu z wegla brunatnego bez konieczności odkrywki. Przez 20-30 lat mozna metody udoskonalic.
Czytałem argumenty zwolenników kopalni odkrywkowej - że nie mamy fachowców od energetyki jadrowej a mamy "wielkich" od odkrywki. Śmiechu warte. Widać chodzi im o własne tyłki krecie. Przeciez wystarczy sciagnac fachowców do nadzoru z innych krajów - bedzie z tym problem? Chyba nie. Kwestia płacy.