Luuuuuuuuuuudzie! Co wy bredzicie z lewa i prawa! Co ma piździernik do wiatraka! Czy wiertarka "Elektronarzędzie" kupiona w hurtowni o 30 zł drożej będzie lepsza od wiertarki "elektronarzedzie" kupionej w LM, OBI czy innym markecie? Porównujcie ten sam towar w różnych sklepach, a nie przymierzajcie różnych jakościowo towarów! Padł przecież przykład kabla telefoniki! Czy BOSH kupiony w Castoramie jest gorszy od kupionego w hurtowni? Kupiłem siekierę w LM - 30 zł. Wiem, że nie jest to mistrzostwo świata, ale potrzebowałem już, zaraz. Działa 6 miesięcy. I na tyle mi wystarczyła. Teraz kupię wypas za 2 stówy bo mnie stać i potrzebuję. Przykładajmy miarę odpowiednią do rzeczy, inaczej robi się mętlik. Albo grzejniki - dobry przykład. Jeśli są grzejniki marki "grzejniki" to wiadomo o co chodzi, ale już np. Stelrad'y nie są różnicowane na jakość (tak samo jak BOSH w elektronarzędziach) bo marka na to nie pozwala. Chyba, że pojawia się SKIL, i już! Mówmy o tym co dobre, ale nie drogie, nie sztuką jest drogo kupować. Mnie osobiście porażają rabaty typu 20% na wejście. A już 30%? I nikogo to nie dziwi? Ile kupiliście przewodów żeby dostać taki rabat? 100 kilometrów? 200? I co, to jest w porządku? Polityka cenowa hipermarketów jest jasna - tanio ale DUŻO. Nie bronię ich, ale niech patrzą gały co biorą. Towar dobrego producenta MUSI być dobry, bez względu na to gdzie się go kupuje, inaczej marka nie ma sensu.