Witam wszystkich!
Zamierzam kupić mieszkanie w kamienicy z 1930r. (Warszawa- Wola) Na co powinienem uważać i jak stwierdzić to, czy doczeka ona końca spłacania kredytu?
Dostępne w wersji mobilnej
Oj, to temat rzeka.Napisał satorian
Najpierw zainteresowalabym sie sytuacja prawna, bo kamienice maja czesto bardzo pogmatwana. Poza tym jakie ogrzewanie, jakie rury, jaka instalacja elektryczna, z czego stropy. W jakim obecnie stanie jest to mieszkanie? Kto tam mieszka? Budynki z lat 30-tych czesto potrafia byc w lepszym stanie niz z 80-tych, a na tym Forum ludzie adaptuja poddasza w znacznie starszych kamienicach.
Dostępne w wersji mobilnej
Sytuacja prawna wygląda tak, że jest wspólnota + właściciel kamienicy posiadający
większość 18 z 30 mieszkań. Od niego właśnie kupuję. Będzie to wyglądało tak, że w umowie przedwstępnej on zobowiąże się do wyobrębnienia lokalu i w momencie podpisywania umowy ostatecznej mieszkanie będzie miało już swoją KW. Widzicie tu jakieś zagrożenia?
Budynek jest z cegły, ale stropy są betonowe (to dobrze?)- podobno rzadkość przed wojną. Jedynie na samej górze budynku zauważyłem dwa drobne pęknięcia stropu- czy powinienem się tym przejmować?
Instalacja elektryczna- podobno kiepska. Czy wymiana instalacji w mieszkaniu zapobieże ewentualnym problemom? W budynku nie ma gazu- więc kuchenka będzie elektryczna. Z opinii na forach wynika, że najlepszym wyborem jest płyta indukcyjna- ale czy instalacja ją wytrzyma?
Dostępne w wersji mobilnej
wymiana elektryki bezwzględnie potrzebna pozosytałe pewnie takze.Napisał satorian
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
gładz czasem wystarczy zalezy od stanu jaki jest zastany, podłogi---remont przez wymianę lub podłoże nowe, styropian wylewka.Napisał satorian
Na początek instalacje.
Dostępne w wersji mobilnej
Jesli instalacja jest do d... to nie wytrzyma...Napisał satorian
Ale to sie zdarza nie tylko w kamienicach. Tez bym od tego zaczela. Reszta to w zasadzie kosmetyka.
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Ja nie wiem, bo w Krakowie nic nie bombardowano...Napisał satorian
Na rury zwroc uwage, czy nie trzeba bedzie calej hydrauliki wymieniac.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Raczej bym się martwiła o tę odbudowaną częśćNapisał satorian
![]()
Ale póki co, nic się nie wali![]()
Jeśli się da, sprawdzić piwnice, czy nie wyglądają na zawilgocone, zagrzybione itp.
Które piętro?
Tak w ogóle to witam![]()
Dostępne w wersji mobilnej
No to pol biedy, bo to jest najdrozsze. Jesli chodzi o podloge, to az tak bym sie nie bala. Byc moze te deski pod wykladzina nie sa najgorsze. Gladz na sciany - ewentualnie w miejscach, gdzie sie zupelnie nic nie da zrobic walniesz plyte kartonowo-gipsowa.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
No bo jak zawilgocone piwnice, to grzyb w calym budynku jest kwestia czasu. Ja tez raczej martwilabym sie o odbudowana czesc. Nie wiesz, kiedy byla odbudowywana? W latach 50-tych jeszcze tak nie kantowali...Napisał satorian
Nie wiem tez, czy to bedzie takie proste z ta KW. Kazda operacja trwa miesiacami, wyodrebnienie nieruchomosci pewnie tez. Jakie tam jest ogrzewanie? Jak jest wysoko?
Dostępne w wersji mobilnej
Dokładnie tak, jak pisze Małgoś - poza tym jak wilgoć w piwnicy, to cały budynek może przemarzać![]()
Drugie piętro jest w porządku - nie ciągnie od piwnicy i z dachu się nie leje![]()
A propos dachu - remont był? Jest planowany? Elewacja - to samo, czy już odnowiona, czy jest w planach?
Dobrze obejrzeć mury z zewnątrz - czy nie ma dużych pęknięć?
Elektryka - w mieszkaniu nie była wymieniona, a na klatkach? Czy do budynku jest doprowadzona nowa instalacja? Jak gotują sąsiedzi?![]()
A co z instalacją CO? Nowa, stara?
W ogóle dopytać, co w budynku było zrobione, co jest w planach i w jakiej kolejności. Od tego uzależnić zakres bieżącego remontu.
Jeśli chodzi o tynki, to sprawdź równość ścian - jeśli po remoncie chcesz mieć proste ściany, to może się okazać, że lepiej skuć stary tynk i dopiero równać (nowym tynkiem lub płytami). Chyba że krzywe Ci nie przeszkadzają, wtedy wystarczy dać gładź i przygotować się na kupę zabawy przy robieniu jakiejkolwiek stałej zabudowy (kuchnia, szafy wnękowe itp).
Podłogi, tak jak pisze Małgoś - sprawdzić, jak to wygląda pod wykładziną. Podłogi mogą być do reanimacji. Jeśli nie - nastawić się na robienie wylewek pod nowe podłogi.
Generalnie wszystkie planowane koszty pomnożyć razy 3![]()
Dostępne w wersji mobilnej
W ogole nalezy pogadac z zarzadca wspolnoty, poniewaz moga byc planowane jakies powazne remonty, do ktorych bedziesz sie musial dokladac...
Dostępne w wersji mobilnej
brawo, brawo....i wszystko już powiedziane, pozostała kwestia kominów.
Dostępne w wersji mobilnej
Nie strasz...Napisał Aluland
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej