Idź do najbliższej piekarni obok swojego domu i poproś, zeby sprzedali Ci kilka kg mąki żytniej czy razowej. Tam kupisz najprędzej i bez ceregieli.
Ja mam wlasnie z piekarni, no ale to nasza rodzinna piekarnia![]()
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Mam Clatronika, jakiegoś takiego wypasionego, ale jkupiłam go w jakimś cichociemnym stoisku z gwarancją 4-mce, a nie 2 lata, jak powinien i za stówę a nie trzy - jak powinien kosztować. No i po pół roku przestał mieszać, piecze dalej. Podejrzewam, że to był taki "po prezentacji" - chociaż nie miał śladów użytkowania. Póki działał był super. Teraz kupię normalny - znalazłam taki elty http://www.allegro.pl/item455775872_...lta_ba123.html
Fajna jest funkcja programowania pieczenia - nastawiasz sobie wieczorem, w nocy piecze, rano masz ciepły chlebek. Dobrze, żeby miał 2 mieszadła (mój ma), funkcję razowy chyba ma każdy, wybór stopnia zrumienienia i wielkości też. Z funkcji bezglutenowy nie korzystałam, więc nie wiem czym się różni od innych, jest funkcja ciasto - takie na proszku można upiec, też nie korzystałam, można tylko wyrobić ciasto na pizze np., z tego korzystałam, fajne, bułeczki kiedyś też na tym gniotłam i piekłam w piekarniku.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Chyba w najbliższym czasie spróbuję.Napisał kofi
![]()
Dzięki za przepis!![]()
Dziennik
Komentarze
Blog ze wsi
Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/
Dostępne w wersji mobilnej
Ja mam Moulinexa: http://www.nokaut.pl/wypiekacze/wypi...ome-bread.htmlNapisał ambroma
Wiesz Prosiaczku,miłość jest wtedy kiedy lubimy kogoś za bardzo...
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Mój ma dwa mieszadła i robi chleb razowy, z ziarnami i omega 3 z melasą![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Mój tez ma 2 mieszadła. Nie wiem jaki mam model, musiałabym sprawdzić.Ma 3 możliwości wagowe więc mozna robić mniejsze i wieksze chleby. Ma funkcje rumianej skórki i mniej chrupiącej. Chleb wypieka sie równy. Ponadto wypiekacz ma zaprogramowany czas stygnięcia. Ma to znaczenie, bo gdy wyjmujesz chleb z wypiekacza to on już napewno nie opadnie i nie zrobi się zakalec. To coś w rodzaju dosuszania naczyń w zmywarce
![]()
![]()
Wiesz Prosiaczku,miłość jest wtedy kiedy lubimy kogoś za bardzo...
Dostępne w wersji mobilnej
Moja żonka robi chlebek w thermomixie, tzn. oczywiście tylko w nim wyrabia ciasto.
chlebuś smakuje mi bardzo ale jeszcze bardziej domowa chałka![]()
Dostępne w wersji mobilnej
naLeśnik - ty mi nic o chałce nie opowiadaj! plis!!!
uwielbiam domową chałkę - te sklepowe się nie umywają! to co teraz robią - w ogóle nie smakuje jak chałka - ta sprzed lat....
dlatego parę lat temu, gdy zachciało mi się chałki - to wyszukałam w necie REWELACYJNY (moim zdaniem) przepis i z niego piekę chałeczkę.
niestety nieopatrznie kilka razy poczęstowałam rodzinę i był taki okres, że nie dawali mi spokoju tylko ciągle chałka i chałka - doszło do tego, że robiłam chałkę 4 RAZY DZIENNIE - tak, tak - 4 x dziennie...więc kategorycznie musiałam odstawić im ten narkotyki w sumie to już kilka miesięcy nie piekłam...ale chyba w weekend zrobię
.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
No właśnie, Janinki, nie bądź taka i sie podziel przepisem.![]()
Dziennik
Komentarze
Blog ze wsi
Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem, nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć. /Jostein Gaarder/
Dostępne w wersji mobilnej
Łał!!
Dpsiu dzięki za wewontek.
Właśnie przymierzam się do kupna maszynki do chlebaNo musisz mię wybaczyć, zawsze to lepsze niż nic, poza tym od czegoś trzeba zacząć, nie??
![]()
Sylwia, powiedz proszę ile kosztuje to twoje cudo, jeśli możesz oczywiście.
Dziś chciałam zakupić go, ale była tylko ta podstawowa wersja. A jak mam już kupic to to własnie. Tak chciałam mieć na sobote, a tu bryndza![]()
Podążanie za cudzym gustem jest trudne, zwłaszcza jak tego gustu nie ma.
Dostępne w wersji mobilnej
i ja też poproszę przepis na TĘ chałeczkę..![]()
http://forum.muratordom.pl/spotkanie-forum,f138.htm SPOTKANIE FORUMOWYCH LUDKÓW 2009
Merlin
alejki http://forum.muratordom.pl/post2759859.htm#2759859
Dostępne w wersji mobilnej
oczywiście - zaraz napiszęNapisał dompodsosnami
nie sądziłam, że ktoś będzie zainteresowany![]()
tylko dajcie poranną kawkę dopić, a potem siadam do pisania przepisu.
CHAŁKA - w kuchni musi być ciepło (to już z doświadczenia wiem, że jak jest zimna, wilgotna kuchnia z chałki będzie chała - czyli klapa).
40g drożdży (takich w kostce - nie suszonych)
550g mąki pszennej (nie śmiejcie się ale najlepiej wychodzi z mąką TIP z reala - tą najtańszą, z tymi drogimi, "markowymi" mąkami - to różnie, raz wyjdzie raz nie).
pół szklanki mleka
duże jajo (ja daje 1 jajko + 1 białko, bo w późniejszej części przepisu jest samo żółtko do wykorzystania - czyli żeby nie marnować).
2 łyżki masła (może być też margaryna - łyżki takie powiedziałabym "czubate")
pół łyżeczki soli
4 łyżki wody (lub troszkę więcej - minimalnie)
2-3 łyżki cukru
żółtko
kruszonka
Podgrzewam mleko - ma być ciepłe - NIE GORĄCE, Drożdże rozcieram z cukrem (1 łyżka), jak już zrobią się płynne - dodaje je do mleka, mieszam i dodaje 3 kopiaste łyżki mąki, mieszam - odstawiam aż rozczyn podrośnie.
Do miski (dużej, może być garnek) wrzucić mąkę, sól - przemieszać, wlać drożdżowy rozczyn, jajko+białko+2 łyżki cukru+woda - mieszam w szklance, żeby rozkłócić jajka i dodaje do gara, trochę to przemieszam łyżką i dodaję rozpuszczone ciepłe (nie gorące) masło.
no i teraz to już zaczyna się zagniatanie - co wbrew pozorom nie jest trudne ani straszne i trwa jakieś 2-4 minuty. zagniatamy aż ciasto będzie miękkie, gładkie i zaczną pokazywać się pęcherzyki powietrza. ja wtłaczam powietrze - czyli tak jakby zagniatam poprzez składanie ciasta na pół.
odstawiamy ciasto aż podwoi swoją objętość w ciepłe miejsce - ok. 20-30 minut.
jak urośnie - znowu zagniatamy i dzielimy na 3 części (chyba, że ktoś umie zaplatać warkocz z 4 czy 5 pasm - wtedy może chałka urośnie bardziej w górę a mniej na boki). z każdej części formujemy wałek (mniej więcej równej długości i szerokości) no i zaplatamy warkocz. końcówki połączyć i proponuję podwinąć pod spód. chałkę położyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i ponownie zostawić na 20-30 minut do wyrośnięcia (w cieple), posmarować wierzch rozmąconym żółtkiem z łyżką wody (można bez wody) i posypać kruszonką. piec około 20-30 minut w 200 stopniach.
robię z tego ciasta na święta makowce - są rewelacyjne.
acha zapomniałam dodać - uwaga - w piekarniku najlepiej by było jeśli chałka będzie leżała po przekątnej - inaczej istnieje prawdopodobieństwo, że wam wyjdzie z piekarnika!!!
Dostępne w wersji mobilnej
mniam, pyszności, dzięki![]()
http://forum.muratordom.pl/spotkanie-forum,f138.htm SPOTKANIE FORUMOWYCH LUDKÓW 2009
Merlin
alejki http://forum.muratordom.pl/post2759859.htm#2759859
Dostępne w wersji mobilnej
dodam jeszcze, że ja piekę w piekarniku bez termoobiegu - piekłam u rodziców z termoobiegiem i wyszło nie tak jak powinno.
a jeśli chodzi o chlebek na zakwasie to zakwas można zrobić samemu - nie mam przepisu bo ja zakwas dostałam, ale na pewno w necie da się wyszukać.
ja zaraz wysyłam połowicę po mąkę żytnią (i produkty na smalec), którą wyczaiłam w małym sklepiku (po 1,75zł za kilo) i dziś piekę chlebek, se zażyczył chleb ze smalcem to niech jedzie
hihi.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej