On 2002-07-30 10:57, Jola_ wrote:
To nie jest nałóg, to jest zdrowa, ludzka, kulturalna potrzeba kontaktu z drugim człowiekiem.
Edzia, już mi przeszedł ten pesymizm, który mnie ogarnął po wylaniu ław. Chłopaki stawiają krokwie, czyli dach będzie za małą minutkę. Wiesz, to jest dla mnie niezrozumiałe bo po wylaniu ław zastanawiałam się czy zmieszczą się w salonie 2 fotele przed kominkiem, a teraz salon okazał się naprawdę duży i zastanawiam się czym go wypełnię?
Pozdrawiam Jola
Dzięki Jolu za kolejne uspokojenie.Ja co prawda już przerabiałam ten problem przy kolejnych zmianach mieszkania, ale mieszkanie to jest mieszkanie zawsze kojarzy się z ciasnotą a dom to musiałby być wygodny i niezagracony.Ja co prawda jeszcze nie mam ław fundamentowych, póki co to moje miejsce na ziemi wyznaczją paliki a pomieszczenia wyznaczone są wg sznurków i wydaje się być domkiem dla krasnolutków
pozdrawiam Ewa