Mam pytanie, kiedy i jaką instalację rozprowadzać. Narazie, na jesieni, zrobiłem stan "zerowy" a na wiosne będe leciał dalej. Chudziaka narazie nie zalewałem, a także nie zrobiłem żadnych przepustów w ścianie fundamentowej i własnie nie wiem czy dobrze zrobiłem. Chciałbym się upewnić jaką instalację powinienem rozprowadzić zanim zaleje chudziakiem, czy tylko wodno-kanalizacyją czy także inne, np. od centralnego odkurzacza, dopływy powietrza do kominka, ...
Budowa stanu "zero" trwała tydzień i wszystko działo się bardzo dynamicznie łacznie z przygotowaniem do tej roboty, bo ok półtora tygodnia przed rozpoczęciem tych robót wogóle podjąłem decyzje że stan zero zrobie jeszcze w tym roku (bo juz miałem wszytsko przesunąć na wiosne). I w tym całym zamieszaniu i dynamicznie zmieniającej się sytuacji zapomniałem o instalacji. Szef ekipy budowlanej nawet chciał mi wylewać chudziaka już teraz (na jesieni), nawet nie wspominając/przypominając że powinienem wezwać hydraulika by rozprowadził rury kanalizacyjne. Taka postawa majstra mnie trochę rozczarowała że jako bądź co bądź spec od budowy domów nic mi przypomina i nie doradza. Generalnie co do jakości budowy zastrzeżeń nie mam ale ta sytuacja trochę mnie otrzeźwiła że jak sam nie pomysle o czyms to na niego raczej liczyć nie mogę.
Narazie nie robiłem tez żadnych przepustów w ścianach i osobiście nie wiem czy to dobrze, choć na forum czytałem, że wykonanie takich przepustów to nie kłopot i że wykonawcy instalacji nawet wolą nie mieć wczesniej zrobionych przepustów bo się muszą do nich dostosowywać, a czasem owe przepusty moga nie być usytuowane tam gdzie oni by sobie życzyli, a tak to rozprowadzają instalacje i dopiero dokłądnie tam gdzie trzeba robią przepusty.
Po tej krótkiej rozprawce będe wdzięczny za opinie na temat jakie instalacje powinienem zrobić przed wylaniem chudziaka a także czy to dobrze, że nie porobiłem przepustów w ścianach fundamentowych?
Pozdrawiam