dolne to z góry w dół, a górne to z dołu do góryNapisał mika34
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychŁoludzie.....
Koledzy Wizard, Goike, Zenek_akcent, oraz Mikrus64. Czytam wasze podziękowania dla mnie
i miło się robi.... tak zwyczajnie, po ludzku. Trochę brakuje mi słów ale powiem tak, jeśli moim
pisaniem mogłem w jakiś sposób pomóc komuś zdalnie , to naprawdę bardzo się cieszę.
Koledzy, szczerze dziękuję i serdecznie pozdrawiam !
beton wiąże ludzi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJanus_z.
Tak, można kupić cegiełki szamotowe 3 cm grube. Konkretnie 23,5 x 11,5 x 3 cm, są dostępne
w składach budowlanych oraz marketach technicznych np. Castorama czy Leroy Merlin.
Optymalna temperatura spalania ?
Odpowiedź będzie trochę złożona bo ta temp. jest zależna od wielu czynników dla danych warunków.
Żeby nie zamącać, to najbardziej zależy od rodzaju paliwa i konstrukcji kotła. Spalanie paliw wiąże
się z koniecznością podawania powietrza. Powietrze jednak zawiera tylko 21 % tlenu, reszta to
głównie niepalny azot. Prawie nie bierze udziału w spalaniu ( o tym dalej) ale mocno studzi palenisko.
Optymalna temp. to kompromis między korzystną temp. maksymalną... a minimalnymi stratami
wynikającymi z chłodzenia podawanym powietrzem Z jednej więc strony temperatura nie powinna
być zbyt niska bo to generuje emisję węglowodorów aromatycznych oraz powstawanie tlenku węgla,
z drugiej zaś strony nie powinna być zbyt wysoka gdyż powstają wtedy szkodliwe tlenki azotu
oraz dają znać o sobie duże straty ciepła wynikające z przepuszczania wielkich mas powietrza.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze konstrukcja kotła, czyli sposób spalania oraz stosunek mocy
źródła ciepła do ogólnych strat budynku . Aby dobrze odebrać temperaturę spalinom potrzeba
skutecznego wymiennika. Skuteczny - to odpowiednio długi. Przy takim wymienniku temp. może być
nieco niższa. Krótki wymiennik jaki posiadają np. kotły dedykowane dla koksu wymaga odpowiednio
wyższej temperatury gdyż na krótkiej drodze wymiany - musi zdążyć odebrać duży ładunek ciepła.
Jak widać trochę to skomplikowane i faktycznie takie jest, to naprawdę czuły punkt ogrzewania.
Najprościej jak się da. W kotłach dolnego spalania temp. optymalna powinna być wyższa z racji małej
objętości płonącego węgla i prędkości przepuszczanego powietrza. W kotłach górnego spalania
zapalanych od góry może być ona nieco niższa z powodów odwrotnych. Można przyjąć że najlepiej
jest trzymać temperaturę między 1100 a 1400*C ale to jaką konkretnie, zależy od tego co piszę wyżej.
beton wiąże ludzi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychGoike.
Twój kocioł jest kotłem dolnego spalania, zatem główne powietrze powinien dostawać od dołu i tak
dostaje. Dostrzegasz jednak pewne niedogodności które przeszkadzają w codziennym użytkowaniu:
1. Zbyt duża moc minimalna
2. Zbierający się dym w komorze zasypowej
Największym problemem w twoim kotle jest brak osobnej regulacji powietrza głównego i powietrza
dodatkowego, gdyż oba one wchodzą przez jedną uchylną klapkę umieszczoną w dolnych drzwiach.
Gdybyś miał możliwość rozdzielenia tych dróg, to mógłbyś przymknąć pow. główne - na korzyść
wtórnego. Nie wiem jeszcze jednego, na stronie 24 .pdf z linku rys. 25, jest pokazana dolna klapka
a pośrodku niej mały biały prostokąt, czy to jest otwór przelotowy ?
Dym nie powinien się nigdzie zbierać. To tylko smoli kocioł (co zresztą potwierdzasz) i powoduje
zagrożenie wybuchami. Ponieważ w komorze zasypowej panuje lekkie podciśnienie, to proponuję
w drzwiach zasypowych (nad paleniskiem) wywiercić przelotowo mały otwór w okolicach fi 3 mm
Przez ten otworek będzie się stale dostawać bardzo niewielka ilość powietrza do komory załadowczej
co spowoduje że każdy dym będzie łagodnie wsysany w palenisko i obrócony w ciepło.
beton wiąże ludzi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTofek
Piszesz że masz komin 15 m i w związku z tym bardzo silny ciąg. Żeby go zmniejszyć to prawie
całkiem zamykasz wylot spalin - co zaraz owocuje wytwarzaniem sadzy w kotle (co zrozumiałe).
Jeśli masz taki wielki ciąg, to po co zakładałeś dmuchawę ? Po prostu odkręć ją i zrób klapkę
w dolnych drzwiach sterowaną miarkownikiem (mam nadzieję że masz kocioł górnego spalania).
W górnych drzwiczkach też zrób klapkę. Kocioł przestanie dymić i smołować... a zacznie grzać.
beton wiąże ludzi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychUbek
Bardzo fajnie opisałeś "poligon doświadczalny" - czułem się jakbym tam był , myślę że powinieneś
choć raz nie dopuścić do wygaśnięcia kotła, tzn. wybierasz resztki żaru do czystego popielnika,
ładujesz kocioł nowym węglem i zasypujesz go żarem. Wtedy byś się przekonał jak długo spala się
jeden pełny zasyp. Masz ogrzewanie podłogowe, ono charakteryzuje się dość dużą bezwładnością,
dlatego przy wystudzonej pojemności kocioł pracuje na nominalnej mocy ( + brak miarkownika).
Temperatura załączania pompy nie ma aż takiego znaczenia dla ekonomicznego spalania, ma pewien
ale nie wiodący. Załóż miarkownik, zagrzej cały zład wody, i ponownie rozpal, to będzie ciekawe.
Zasypaną ilość węgla (zważonego) podziel przez ilość godzin grzewczych a dostaniesz informację
ile węgla spala twój kocioł na godzinę (przy danej temp. na zewnątrz). Pozwoli ci to na poznanie
prawdziwych strat ciepła twojego domu oraz umożliwi prognozowanie zużycia.
Kiedyś robiłem w węglu gniazdko i tam umieszczałem rozpałkę, potem nakładałem na to trochę
drobnego węgla, podczas takiego rozpalania pojawiało się troszkę rzadkiego jasnego dymu, teraz
już tego nie robię (nie ma potrzeby). Rozpalam na równo ułożonym węglu, na to kładę grubsze
w taki sposób żeby "zatkać" całą powierzchnię węgla. To świetny katalizator Dymu nie ma.
Oczywiście drewno mam suche. Jeśli jest wilgotne, to z komina leci para aż się woda wygotuje.
beton wiąże ludzi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychZenek_akcent
Widzę że masz dobrze dobrany kocioł do reszty instalacji (moc do strat) --- skoro obserwujesz
niebieskie płomyczki. Znaczy to że kocioł nie musi iść pełną parą żeby zaspokoić zapotrzebowanie
domu na ciepło. To ważne, gdyż w takim przypadku do spalania potrzeba niewiele powietrza
które jak wiemy wymiata mam ciepło z kotła i kieruje je w kosmos. Możesz w takim razie również
zobaczyć coś co przy pierwszej obserwacji robi dziwne wrażenie. Czarno w kotle, wygląda na to
że całkowicie zgasł, rzut oka na termometr a tu kocioł grzeje aż miło. To wynik spalania wewnątrz
zasypu. Określona warstwa węgla spala się jakby katalitycznie czyli bezpłomieniowo.
beton wiąże ludzi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMarcinm30
Tak jak już napisał kolega Pawelppp33, twój kocioł świetnie się nadaje do zapalania opału od góry.
Już po pierwszej próbie dostrzeżesz różnicę. Zobaczysz że bez specjalnych zabiegów smoła wypali
się ze ścianek, zrobią się suche. Mechanizm spalania smoły zmieszanej z sadzą jest powiedziałbym
samoregulujący . Powiedzmy że sadzy na ściance jest 0,2 mm. Przy takiej grubości sadza nie jest
w stanie się nagrzać do temp. zapłonu ( min 1000*C) gdyż mimo że jest dobrym izolatorem ciepła
to w tak cienkiej warstwie nie stanowi jeszcze dużej przeszkody dla temperatury. Kiedy z jakiś powodów
sadzy narośnie do np. 2 mm, to wtedy zewnętrzna jej powierzchnia nie jest już w stanie przekazywać
energii wgłąb siebie i zaczyna się łatwiej podgrzewać, w końcu dochodzi do zapłonu i pewna część
tej warstwy ulega spaleniu.
Podobnie jak nie da się zapalić cienkiej kartki papieru położonej na zimnej blasze, za to grubą
tekturę już można To się samo pilnuje, dlatego właśnie sadza nie może narastać w nieskończoność
aż do wypełnienia kotła. . Lepiej jednak palić od góry i sadzy nie wytwarzać.
beton wiąże ludzi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychKasz7
Jeśli już teraz jesteś zadowolony, to miarkownik miło cię zaskoczy. Mam też inną dobrą wiadomość,
w twoich rachunkach jest błąd. Pamiętasz może jak wyżej pisałem do kolegi Qwert o kostkach lodu ?
Zatem jeśli np. 5 kg węgla spala się przez powiedzmy 4 godziny, to 20 kg nie będzie się spalać przez
16 godzin ale o wiele wiele dłużej. Przeczytaj co pisze Zenek_akcent i zakładaj miarkownik.
beton wiąże ludzi...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitam,
Mam pewne pytanie - otóż używam kotła retortowego z podajnikiem i myślę że spalanie przebiega dość dobrze - tj kocioł sprawnie się nagrzewa, z komina dymu praktycznie wcale nie widać, węgiel spala się bez resztek i bez większych spieków. Ale jedna rzecz mi przeszkadza - kocioł dość mocno oblepia się sadzą, zwłaszcza w wymienniku. Po max 2 tygodniahc trzeba wszystko czyscić. Drugi problem to pył - nie sadza, tylko pył który trzeba wymiatać bo zalega coraz grubszą warstwą w całym kotle.
Do kotła mam podłączony regulator pokojowy, który go przełącza na podtrzymanie gdy temperatura w domu jest za duża. Myślę że to może być problem - tj kocioł w podtrzymaniu trwa czasem wiele godzin, a bez powietrza sadza sobie przyrasta. W normalnej pracy temp. wody ustawiona jest na 55 stopni, ale gdy regulator wyłączy kocioł to spada do ok 40.
Co można zrobić żeby czyszczenia było mniej? Aha, próbowałem sadpal, ale on nie daje dobrych wyników, bo w wymienniku temp. jest za niska aby sadza się wypaliła.
Regulamin
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzieki za opowiedz ja wlasciwie teraz nie uzywam wentylatora zamontowalem go bo chcialem palic mialem ale to sie nie oplacalo dla mnie. zastanawiam sie nad tym miarkownikiem i zamocowac go do klapki w wentylatorze ktory zamontowalem na dolnych drzwiczkach popielnika a w gornych musze zrobic otwor dolotowy powietrza tylko mam podwojna blache zeby chyba dzwiczki sie nie nagrzewaly (tak mi sie zdaje) czy musze robic otwor w jednyej i drugiej ?? I jakiej firmy miarkownik bys polecal ?Napisał Last Rico
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTak właśnie spala się u mnie(ciemno w kotle a grzeje) .Temperatura ustawiona na 42 stopnie,wsad do kotła 19kg węgla orzech + groszek stałopalność 20-24 godziny.Piec mocy 12kW zasila 8 grzejników(plus CWU 140l),dom nieocieplony a w środku cieplunio .Fakt,że temperatura zewnętrzna w granicach -1 - 0 ale nawet gdy spadło do -5 czas palenia 21h.Napisał Last Rico
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychLast Rico, mam kociołek z dolnym spalaniem Ferrum FEX 30KW z Suwałk. Posiadam wentylator wyciągowy wspomagający ciąg kominowy, ale go nie używam. Palę na samym kominie, gdyż ciag mam b.dobry.
Palę na raz sosną, dębem i brykietem drzewnym wszystko mieszając - wszystko b.suche.
Mam elektroniczny miarkownik ciagu - UNISTER, regulację powietrza pierwonego i wtórnego.
Powietrze pierwotne mam zakrecone na maksa, a wtórne lekko odkrecone.
Z komina leci trochę dymu, czyli wszystkiego nie spalam, płomień mam lekko czerwony, czyli też nie dobrze.
1. Czy dać wiecej powietrza wtórnego do spalania, czy ograniczyć go?
2. Czy mogę zmniejszyć temp. na kotle, teraz utrzymuję 65 stopni - zmniejszyć do np. 55 stopni?
W DTR kotła sugerują utrzymywanie temp min 65 stopni dla ochrony kotła przed kondesatem. W tym celu założyłem zawór 4 drogowy, aby to zjawisko wyeliminować.
Co zmienić w ustawieniu kotła, aby polepszyć jakość spalania i pozbyć się dymu?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDzięki za wnikliwą analizę. Ten prostokącik w klapce to nie otwór tylko szybka. W sumie nie wiem po co ona jest bo czernieje bardzo szybko a nawet jeśli jest czysta to widać niewiele.Napisał Last Rico
Ostatnio szerzej otworzyłem boczne otwory w piecu ponieważ osoba która ma podobny piec powiedziała że tak robi i wg niej jest lepsze spalanie. Zrobiłem tak samo. Rzeczywiście węgla nie pali się więcej a dym jakby bardziej białawy był. Rzadziej też wystepuje dym w komorze zasypowej, który pojawiał się czasami. Być może również suma sumaru pali się mniej węgla. Ostatnio pali się nieco mniej ale nie wiem czy to nie zasługa ostatniego lekkiego ocieplenia.
Otwór w górnych dźwiczkach jest. Służy do obserwacji czy już wkład się dopala (widać wtedy żar). Tylko że otworek ten jest malutki. Ma może 2mm średnicy. Myślę o tym aby go nieco poszerzyć. W razie czego jak będzie żle działał zawsze mogę go zakryć klapką, która tam jest.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWłaśnie przeczytałemNapisał Last Rico
Zmierzyłem temp spalin na wylocie kotła i waha się od 180 do 220 stopni. Przy tych 220 jaby chodzi najlepiej.
Wkurza mnie jednak to wychładzanie paleniska przy rozpoczęciu cyklu pracy i nie wiem jak temu zaradzić.
Coś mi się jednak wydaje że przy paleniu miałem (tzn coś co kupiłem jako miał jest węglem o przeróżnej ziarnistośći od 1 mm do ok.3 cm) przy tej konstrukcji kotła
bez wentylatora będzie ciężko. Nie wiem jaką" taktykę" nadmuchu obrać (bo buduję sterownik).
Właściwie trochę temat poboczny ale od czasu do czasu wtrącę się z moimi obserwacjami dot. tłokowca.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych,,Coś mi się jednak wydaje że przy paleniu miałem (tzn coś co kupiłem jako miał jest węglem o przeróżnej ziarnistośći od 1 mm do ok.3 cm) przy tej konstrukcji kotła
bez wentylatora będzie ciężko. Nie wiem jaką" taktykę" nadmuchu obrać (bo buduję sterownik).,,
Witam.
Też będę w przyszłości palił w tłokowcu i cały czas zastanawiam się czy da rade palić w nim bez dmuchawy może nie miałem,ale groszkiem.Dodam,że mam już postawiony nowy komin Shiedel,a fi 20 cm.,8 m.wys.,także z ciągiem chyba nie powinno być problemu.Mój piec to http://www.kotly-marciniak.isnet.pl/...niak/kwsp.html
Tylko,czy dobrze będzie mi spalał opał,tzn.czy nie będzie niedopałków?
Szanowny Last Rico i znowu do Ciebie prośba - jak Ty to wszystko widzisz,warto przerabiać i w jaki dokładnie sposób.
Pozdrowienia.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychja wczoraj o 16 załadowałem swój piec na maxa do pełna drobnym węglem i miałem na wierzch pare szczapek drewna i szmatka umoczona w ropie podpaliłem zamknąłem właczyłem dmuchawke sterownik na 45 stopni
pali sie od góry - taka konstrukcja pieca
i właśnie kończy sie palić temp 35 stopni i już sie wygasza.
A wiec 22 godziny
tylko w DTR kotła piszą aby ustawiaćna minimum 60 stopni bo sie skrapla woda.
ja zauważyłem rzecz następującą przy 60 stopniach woda sie nie skrapla ale szybko sie wypala
przy 50 -55 stopni skrapla sie bo w kotle aż syczy jak w czajniku
przy 45 stopni woda sie nie skrapla - jakie wasze spostrzeżenia w tym temacie??
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych