Kochani, wiem że jest milion wątków nt. podłogówki, jej zalet, wad, szkodliwości lub nie itp. itd. etc. Mi chodzi o cosik innego.
Moja Żona (przyszła, ale pewna
![wink](images/smilies/wink.gif)
) jest osobą, która baaardzo sceptycznie podchodzi do wszelkich nowinek. Jest też osobą lubiącą ciepło (22-23 st), lubi się przytulić czasem do grzejnika (gdy mnie nie ma w pobliżu
![wink](images/smilies/wink-2.gif)
) itp. Poza tym od wielu osób słyszy, że podłogówka szkodzi, że jest dobra ale tylko pod płytkami (ja planuję głównie panele), że się kurzy i nie wiadomo co jeszcze. Ja jej tłumaczę, że dobrze wykonana wszystkich wymienionych wad nie posiada.
ALE chciałbym w tym wątku
syntetycznie zebrać odpowiedzi na pytania, które ją (ciemną blondynkę) przekonają, że jest to warte zachodu. Dodam, że ja również się 100% podłogówki w domu trochę boję, bo nikogo z takim czymś nie znam i nie byłem w takim domu, ale naczytałem się wielu pozytywnych opinii porozrzucanych tu na forum.
A więc:
1) czy podłogówka w całym domu da radę nagrzać dom w 20 stopniowe mrozy?
2) czy bezwładność podłogówki jest (może być) dużą wadą? Co jeśli jest nam za zimno i chcemy podnieść temp. o 1-2 stopnie? Ile to trwa?
3) czy ogrzewanie podłogowe wyklucza stosowanie chodników, dywaników - nie ukrywam, że w sypialni coś miłego pod nogami na pewno będzie...
4) Jak to jest z tym kurzem? Moja Narzeczona słyszy od ludzi, że strasznie im się kurzy pomieszczenie z podłogówką. Mi się wydaje, że może to być spowodowane tym, że w sąsiednich pokojach są grzejniki i to one unoszą kurz, który opada tam gdzie ich nie ma, czyli na podłogówkę. Dobrze myślę??
5) co jest tak naprawdę przewagą podłogówki nad grzejnikami? Proszę o tłumaczenie na miarę kobiety, ciemnej blondynki
![Smile](images/smilies/smile.gif)
6) jaki argument ZA podłogówką podalibyście jako decydujący?
7) czy tęsknicie za grzejnikami? Dlaczego tak lub nie?
Jeżeli macie jakieś inne argumenty, które mogą przekonać osobę mało zorientowaną technicznie, to zapraszam
![smile](images/smilies/smile-2.gif)
.
PS. O szkodliwości jakby ktoś chciał pisać, to proszę się powstrzymać. Nie chcę żeby to był śmieciowy wątek.