Witam serdecznie,
pytanko do kolegów,
czy wam też brudzi się sadzą kocioł zanim powstanie koks.
U mnie sporo się zbiera sadzy potem ta spadza w sporym stopniu się wypala, ale i tak sporo zostaje. Zanim powstanie koks to z komina leci dym. jak PG zamknięte i tylko KPW to biały dymek jak PG się otwiera to dymek troszkę ciemnieje i jest jego więcej, wszelkie ustawienia nic nie zmieniają, dopiero jak węgiel przejdzie w fazę koksu(10h) to zupełnie nic nie widać (14h).
Druga sprawa to przy ropalaniu jak mam otwartą kpw do strasznie buczy, aż coś się dławi, jak przymknę to się to normuje. KPW 25mm/50mm.
Palę orzechem i 17 kg zasyp.
Trzecia sprawa to temperatura na czopuchu, u mnie 42C na piecu to czopuch na początku pow 100C potem 50-80C mierzę temperaturę starym sterownikiem od dmuchawy, który umieściłem pod wełną która izoluje czopuch. Trochę się obawiam bo komin spory nie ocieplony i sama cegła na zaprawie.
Czwarta to co sądzicie o wkładkach ceramicznych( Firma S....l) do kominów robione winda kominową. zastanawiam się nad tym, sporo kosztuje ale na lata no i przy okazji ocieplił bym komin nad dachem i podniósł ponad kalenicę, teraz 30cm poniżej. jak są duże mrozy to mam problem z cągiem(tylko na ekogroszku) w fazie koksu ale tylko czasami, i zawsze jak mnie nie ma w domu
pozdrawiam