Witajcie.
I na nas nadszedł czas aby pokazać szerszemu gronu nasz domek. Właściwie narazie będziemy pokazywali jakieś gadżety które w nim zamieszkają, bo prace ciągle w toku i tak naprawde nawet nie bardzo jest co pokazać. Otynkowanych ścian tu na forum pełno więc sami rozumiecie.
Skąd pomysł na dom? Zrodził się po namowach znajomych. Wczesniej mieszkaliśmy w mieskzaniu, w miejscu gdzie również było spokojnie jak na wsi, jednak brakowało nam trochę miejsca gdzie można by przysiąść na chwile, odpocząć na świeżym powietrzu. I tak po 10 latach w naszym mieszkanku postanowiliśmy że sprzedajemy i budujemy.
To może troszkę o domku i miejscu.
Miejsce: wieś bez utwardzonej drogi dojazdowej, lasy dookoła, do miasta jakieś 10 min, sąsiedzi są, ale raczej spokojni, choć to się okaże jak zamieszkamy.
Projekt jaki wybraliśmy to Dom w pelargoniach 2 z Archonu.
Powierzchnia mieskzalna zbliżona do tego co mieliśmy w mieszkaniu, czyli użytkowa 167.5, mieszkalna 149.5 m2.
taki oto ma być od frontu:
i od strony ogrodu:
Basenu u nas oczywiście nie będzie
i plan:
Zmiany jakie wprowadziliśmy to:
pom.4: drzwi po lewej zmniejszone o połowę
pom.6: tu również zmiejszyliśmy drzwi o połowę, i tego kroku trochę żałujemy, no ale coż zrobić teraz.
pom.8:łazienka została powiekszona nie co w stronę sypialni nr. 7 ( tak nieznacznie tlyko), i wnękę prysznicową wcisnęliśmy w obecną pralnię pom.9
pom.10: podzieliliśmny na pół, i powstała toaleta i maleńka spiżarenka. i powstały dwa pomieszczenia z drzwiami otwieranymi na gabinet nr.13.
nie chcieliśmy aby toaleta otwierała się jak pierwotnie w stronę salonu bo jakoś tak nie fajnie by było.
Kotłownia posżła do 15ki.
No to może czas na parę fotek nieskończonej łazienki, pralni, i kilku gadżetów które ostanio udało nam się upolować na wyprzedażach, targach staroci.
Większość gratów w domu będzie z naszego mieszkania, część jendak zostanie zdobyta gdzieś na targach staroci, allegro, czy gdzie tam jeszcze,część w sklepach.
Wnętrza chcemy utrzymać w klimacie trochę skandynawskim, wiejskim. Meble do kuchni raczej z Ikei i pewnie STAT, no ale to w przyszłości, bo do kupienia mamy zaledwie kilka szafek stojących, wiszących chyba nie będzie.
Ogólnie ma być jasno i ciepło. Sporo drewna.
Na początek pokaże wam słąbe zdjęcia drzwi wejściowych, na które czeklaiśmy baaardzo ługo, bo stolarz który je robił poleciał z nami w kulki. ( O perypetiach pisałem w temacie o Gryf plascie). Udało nam się je odzyskać, lecz musimy je sobie skończyć, bo nie ma zamontowanych zawiasów, brakuje trochę silikonowania, i kilku otworów na zamki. Ale co tam ważne że je odzyskaliśmy
Tu rama ( przepraszam za jakość zdjęć, ale robione po ciemku i do tego rozwaloną już komórką. To szare po prawej to posadzka. rama leży na boczku narazie)
,a tu samo skrzydło które trzeba zamontować w ramie:
Kafle w łazience pierwotnie miały być kładzione nie co inaczej, tzn. pas pomidzy cygarami miał być nie co niżej, i nad nim jeszcze kilka warstw kafli.
Jednka po przeglądzinach foum muratora, i gazety, postawiliśmy na takie rozwiązanie ( fajne naszym zdaniem):
Z tego zrobiona jest podłoga w łazience:
,a tak wygląda wnęka prysznicowa:
Te drzwi do wnęki udąło nam się wyrwać z rabatem . Tu jest tlyko ich część. Podoba nam się szklo, mam nadzieje ze będzie praktyczne. W mieszkaniu mieliśmy kabinę ze szkłem przydymionym i każda kropla zostawiała na nich ślad, a tu problem nie powinien być aż tak widoczny:
Tak wygląda pralnia. Na tym podeście będzie stała pralka. Wszystko do skończenia jeszcze.
ten kominek mieliśmy jeszcze w mieszkaniu, nie doczekał się beidak skończenia.
Podobnie chcieliśmy mieć i tu, jednak po naradach zrobimy jednak obudowę z kafli ceramicznych.
Ostatnio poszliśmy z moją małżonką do sklepu ogrodniczego po ziarna słonecznika dla ptactwa, i znaleźliśmy coś takiego ,w zimie zamieszka w nim kolorowy makaron, a latem ogórasy małosolne
To będzie chyba w sypialni, ale to się zobaczy, bo u nas ciągle coś w naszych zamysłach się zmienia
I to z ostatnich tanich łupów w jakiejś kwiaciarni:
Jak myślicie czy z nasion coś zdołamy wychodować:
to zdobyliśmy dawno temu :
I taki oto termometr ( rurka z rtęcią jest, trzeba ją tylko wkleić)
Te dwa sfatygowane gliniaki zasiądą na wiosnę w ogrodzie:
Taki wieszaczek :
Takie gliniaki do kuchni
Te rzeźbienia nakleimy na drzwi we wnątrz domu, i poźniej całosć zostanie pobielona, choć to jeszcze przyszłość
Coś takiego:
A wczoraj znaleźliśmy coś do ogrodu, dla jakiejś skrzydlatej parki:
Na tym będziemy serwowali drinki dla przyjaciół
No i coś na wiosnę:
Cóż narazie tyle od nas. W miarę postępowania prac coś tam pokażemy.