Witam.
No i widzisz Bogusławie...guzik prawda.
Akubeton jako materiał o większej gęstości (i większym przez to współczynniku przewodzenia) szybciej odbierze ciepło od spalin i szybciej również to ciepło przekaże szamotowej ścianie, która ma gęstość o około jedną trzecią mniejszą niż akubeton. I dzięki temu również będzie to ciepło dłużej w sobie utrzymywać.
Ale żeby dać Ci więcej do myślenia - zdradzę Ci pewną tajemnicę...bardo często robię odwrotnie. I to z premedytacją, w konkretnych przypadkach i technicznych rozwiązaniach przeróżnych urządzeń ogniowych. Bynajmniej nie jest to żaden błąd w sztuce - wręcz przeciwnie.
We współczesnym zduństwie jest taki ogrom materiałów, rozwiązań technicznych i technologii, że należy z wielką ciekawością i nielichym zaparciem "siedzieć" w branży po uszy by nadążyć za wszystkimi nowościami.
Oczywiście - wiedza elementarna i opanowanie sztuki zduńskiej, tej sprzed kilkuset lat jest podstawą, nie mniej jednak nie polega to na przeczytaniu jednej książki...
Dawniej pomocnik zduna mógł się starać o przystąpienie do egzaminu czeladniczego po dwóch latach przepracowanych u boku majstra (mistrza). Licząc, że zdun potrafił średnio wykonać od 50-ciu do 100-u robót w roku (stawianie od podstaw, remontowanie, czyszczenie, uszczelnianie pieców, wymiany osprzętu, itp, itd.), pierwszą kwalifikację zawodową otrzymywał po zrobieniu ponad 100-200 prac. W różnych domach, w różnych warunkach, z różnych materiałów, przy użyciu różnych technologii.
Daje do myślenia...
Dlatego jakoś nieprzyzwoicie bym się czuł gdybym po wykonaniu jednego, własnego pieca, u siebie w domu, nie znając tak na dobre branży, zaczął "ferować" osądami co jest dobrze zrobione a co źle.
Pozdrawiam.