Dla mnie dziwne jest np. kupowanie proszku do prania, czy pasty do zębów tylko dlatego, że reklama jest fajna i obiecuje niestworzone rzeczy (widzisz analogię ?).Napisał Asiulek
Wbrew pozorom ta dyskusja jest naprawdę ciekawa. Wcale nie rozstrzyga, które rozwiązanie "odkurzaczowe" jest lepsze, a które gorsze. Natomiast pokazuje dobitnie, że jak się ludziom wmówi, iż dźwiganie odkurzacza to iście schwarzeneggerowski wysiłek, że zaplątanie się w kabel grozi śmiercią lub kalectwem, że "nowość", że "rewelacja", że "musisz to mieć !" - to chętnie kupią wszystko i za dowolnie ustanowioną cenę.
Ja w każdym razie temat odkurzaczy kończę jednym wnioskiem: uznając wady i zalety obu rozwiązań widzę jednocześnie pewien "przerost formy nad treścią" w CO. I na tym EOT (jak dla mnie)