Belki będą odsłonięte - strop będzie "nagi" - stolarz pieści obecnie modrzewiową powałę. Belki są też zresztą modrzewiowe. Zimą w czasie negocjacji z góralami (tartak pana Kwiatkowskiego w Lubomierzu) rozmowa była taka:
- Poniee, a tee tragarzee nii mogooom być modrzewiowee? - zapytał góral, bo w projekcie było drewno świerkowe
- E tam, nie stać mnie - westchnąłem.
- Dyć tylee samo kostuje, 600 złotych za kubik z przywozem...
Nawet moment się nie zastanawiałem

Każda z 9 głównych belek ma 0,3 kubika co oznacza 200 zł sztuka, plus 5 belek po 0,1 czyli po 60 zł. Plus dwa kubiki desek na powałę 1200 zł. Robocizna 600 zł. Czyli wykończony, piękny strop za 4 tys. zł
Sama stal na monolit by kosztowała 3,5 tys. zł