Poczytaj, jak to się robi!

[wierzch]

Popularność GMO w UE spada
Pozdrawiam

[Agduś]

Eeeeno, bez przesady, że ja znów taki wpływ mam na tę marchewkę w sklepie! W najbliższym od kiedy istnieje mają paskudne ziemniaki. Beznadziejne! Czernieją już w trakcie gotowania. Ba, podczas obierania muszę wywalać połowę, bo czarna. Młode też są fatalne, bo popękane i okropnie się je skrobie. Nie kupuję tam ziemniaków wcale (zdarzyło się ze trzy razy, kiedy nie miałam innego wyjścia). I co? Widać inni kupują, bo od lat nic się nie zmieniło. Takoż uważam, że wpływ konsumentów na rodzaj marchewki jest niewielki.

[DPS]

Znaczy, ja nie wiem, czy nic się nie zmieniło, bo jak teraz nie kupujesz, to może nie wiesz...?

Wierzch - dziękuję za odrobinę optymizmu, ale i łyżka dziegciu jest - nowa komisja chętna na GMO, baaardzo.

[wierzch]

Depesia, no niestety.
Ja rowniez licze na swiadomosc konsumencka. Tylko, ze ona jest skorelowana z poziomem zamoznosci spoleczenstwa, a z tym w Polsce jest jeszcze dosc kiepsko.
Pozdrawiam

[DPS]

Daliby rade i ci mniej zamożni, żeby były stworzone warunki prawne.
Znaczy, żeby tym drobnym rolnikom opłacało się hodować tę jedną czy dwie świnki albo mieć ze dwie krowiny.
Czasem sprzedać skrzynkę marchewki czy worek ziemniaków.
Byłoby tanio i zdrowo!

Wciąż pozostaję w nadziei, że u nas monopol koncernów nie przejdzie, zbyt silna jest tradycja drobnych gospodarstw, zbyt liczni mieszkańcy wsi, którzy kiedyś z takim gospodarstwem sobie radzili...

Tyż pozdrawiam!