Jacek ma rację, lepiej poszukać owsa, w pomorskim kosztuje 250-300pln
Dostępne w wersji mobilnej
Ostatnie dwa sezony paliłem pelletem, poprzednio owsem, pestką i ekogroszkiem. Stosunek pellet/owies wg moich doświadczeń, to mniej-więcej 1/1,2 - 1/1,3. Jak z tego widać - taniej owies. Jest tylko problem ze składowaniem, bo pellet składowałem sobie na paletach przykrytych plandeką. 5 ton to pop prostu 5 palet i tyle. A odpowiadające mu 6 - 6,5 tony owsa to pół garażu zapełnione workami /garaż na 2 samochody/. W tym roku mam zamiar zbudować silos i w nim przechowywać owies - ale czy wrodzone lenistwo mi na to pozwoli?
Dostępne w wersji mobilnej
Witam ,
Jestem juz prawie zdecydowany na zakup tego piecyka. Chciałbym palić ekogroszkiem , czy to jest jakiś problem czy ktoś z forumowiczów pali EKOGroszkiem??
Pellet odpada za cenę u nas po 850 zł więc sporo no a jak dostane to zbożem owsem chociaż ostatnio u nas był po 400.
Czy paląc Ekogroszkiem skraca się zywotność pieca?? Może jakieś podpowiedzi ?
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Raczej nie (ale nie jestem specjalistą).Czy paląc Ekogroszkiem skraca się zywotność pieca??
EKO groszek też kosztuje ok 700zł, a ceny zboż powinny spaść po żniwach.
Piece na biomasę mają tę zaletę że zboże/pelety itp można sypać do zasobnika w białej koszuli. Dym nie śmierdzi tak jak z wegla (i chyba jest znacznie mniej trujący). Obsługiwałem kiedyś jedną zimę piec na ekogroszek i po każdym załadunku musiałem brać prysznic z myciem głowy włącznie. NIE POLECAM
Już się zbudowałem ... i już mieszkam
Dostępne w wersji mobilnej
Podobno paląc owsem czy pelletem tez śmierdzi czy to jest mocno dokuczliwe?? Kotłownie będe miał na paterze.Więc jakieś większe "smrodki" mogłyby być uciążliwe:/
I też jest u mnie problem ze składowaniem owsa bo objętościowo trochę więcej jak groszek zajmuje
Mam taką małąpiwniczkę dostepną tylko z zewnątrz ok 10 m2 starczy na kilka ton owsa?? No i czy mi myszy z czasem nie będą traktowały tego jak darmowej wyżerki![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Bzdura.Podobno paląc owsem czy pelletem tez śmierdzi czy to jest mocno dokuczliwe??
Ale zależy co komu śmierdzi - zapach podobny jak z kominka w salonie. Paliłem peletem i żytem. Zapach z komina na pewno jakiś jest, ale w kotłowni tyle co nic, a na pewno nie jest to dokuczliwe.
Co prawda mam kotłownie z oddzielnym wejściem więc w domu nie mam szans poczuć czym śmierdzi w kotłowni.
W porównaniu z dymem i pyłem węglowym to sama przyjemność.
Już się zbudowałem ... i już mieszkam
Dostępne w wersji mobilnej
Palenie ekogroszkiem w granpalu to nieporozumienie. Nie po to kupuje się piec jednak nieco droższy od retorty, żeby palić w nim węglem. Poza tym palenie ekogroszkiem jest niesłychanie uciążliwe i brudzące. Ja paliłem ekogroszkiem tylko dla doświadczenia i z zakupionej tony spaliłem około 200 kg /resztę podarowałem znajomym do pieca retortowego/. Do tej pory mam w kotłowni syf po węglu - nigdy więcej! Jeśli chodzi o zapachy - to przy paleniu zbożami na zewnątrz jest leciutki zapach piekarni /który ja zaliczam do przyjemnych/, przy pellecie właściwie nie ma żadnego zapachu nie licząc rozpalania, kiedy pachnie leciutko ogniskiem /co również jest miłym zapachem/. W porównaniu do zapachów, a właściwie smrodu z kominów sąsiadów palących węglem - sama rozkosz! A nie muszę dodawać /mieszkam na wsi/, że potrafią spalać śmieci, butelki PET, a i oponka nierzadko się trafi.
Dostępne w wersji mobilnej
OK. rozumiem Ekogroszek jest "feee" Przekonaliście mnie może lepiej faktycznie trochę więcej dołożyć do peletu i mieć czysto lub zboże to już lepiej wychodzi.
A jeśli chodzi o owies to ta moja mała piwniczka 10m2 wystarczy na kilka ton owsa?Bo objętościowo owies dużo więcej zajmuje miejsca. Może ktoś z forumowiczów jest z kaszub?? I ma źródło gdzie taniej peelet kupić albo owies?
Dzieki za wszystkie opinie.
Dostępne w wersji mobilnej
Witam, ja z innej beczki, po uruchomieniu mojego Granpala zaczęło się przesączać przez rurę kominową czarne świństwo, mino że komin uszczelniałem sylikonem odpornym na temp. do 1200 stopni. Miejscami sylikon się wykruszył (stwardniał) i tymi miejscami kapie kondensat, nie jest tego dużo ale wkurza. Może użyłem nieodpowiedniego sylikonu? Na forum już było, że trzeba ocieplić przewód spalinowy rękawem z wełny, ale czym doszczelnić przewód spalinowy? Odprowadzenie kondensatu z komina zrobiłem gumową rurką (kawałkiem węża ogrodowego) do kanalizacji.
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez ewajacek ; 07-07-2010 o 09:01
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Nie mogę sobie poradzić z dymem, który wydostaje się wszelkimi możliwymi szczelinami i z kotła i z przewodu kominowego ( z pod drzwiczek wyczystki). Po uruchomieniu i grzaniu w trybie ręcznym żeby sprawdzić instalację grzewczą nie było tego problemu, problem pojawił się po przestawieniu na grzanie ciepłej wody w trybie letnim. Z piątku na sobotę dało się wyczuć w domu charakterystyczny zapach palonego drewna i dymu, po zejściu do kotłowni okazało się, że cała kotłownia pogrążona jest w kłębach dymu, który wydostawał się z wyczystki przewodu kominowego ( fi 120 mm dł. 8 m). Przewietrzyłem kocioł i kotłownię oraz uszczelniłem drzwiczki wyczystkowe taśmą myśląc, że to załatwi sprawę, niestety dym i tak się wydostawał z tą różnicą, że nie wyczystką, a drzwiczkami od płomieniówek oraz środkową częścią łączącą kocioł i podajnik (po zdjęciu wąskiej osłony widać było dym). Dym również pojawił się w niewielkim stopniu w miejscu wejścia przewodu spalinowego w ścianę na kolanku (być może znalazł sobie jakąś dziurkę. Dymu w podajniku nie zaobserwowałem, a przewód kominowy na pewno drożny. Może po części przyczyniła się pogoda - wysoka temperatura powietrza? Muszę coś zaradzić, bo nie idzie wytrzymać a dym czuć w całym domu. Może spotkaliście się z podobnym przypadkiem?
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej