dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 24 z 24
Pokaż wyniki od 461 do 474 z 474
  1. #461
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJPOŻYTECZNIEJSZY FORUMOWICZ od ZAWSZEFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    retrofood

    Zarejestrowany
    Jun 2006
    Posty
    17.508
    Wypijmy zatem, wypijmy do dna
    Za pokręconą nić DNA



    Tu była reklama...

  2. #462

    Domyślnie

    I nagle tysiące ludzi porzuciło chrześcijaństwo. Z dnia na dzień. Tak jak się zdejmuje za ciasny płaszcz. Dla wielu katolicyzm był bardziej strukturą religijno-socjalną niż osobistą relacją do Boga, która mogłaby się ostać, gdy przyszła modernizacja - mówi ks. Andrzej Draguła
    http://wyborcza.pl/1,90705,8121695,K...iejszosci.html
    Cywilizacja to niekończący się ciąg potrzeb, których nie potrzebujemy [Mark Twain]

  3. #463
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Cytat Napisał ponury63 Zobacz post
    I nagle tysiące ludzi porzuciło chrześcijaństwo. Z dnia na dzień. Tak jak się zdejmuje za ciasny płaszcz. Dla wielu katolicyzm był bardziej strukturą religijno-socjalną niż osobistą relacją do Boga, która mogłaby się ostać, gdy przyszła modernizacja - mówi ks. Andrzej Draguła
    http://wyborcza.pl/1,90705,8121695,K...iejszosci.html
    Mądra wypowiedź, niestety niewielu jest takich księży.
    Nam, teologom i duszpasterzom, brakuje odwagi, by pomyśleć, że Kościół może przybierać inne formy, że msza święta może inaczej wyglądać. Albo wręcz, że kościołów czy parafii może kiedyś nie być, a zamiast nich będą inne budynki czy struktury. Przecież to, co "nie jest chwiejne, jest nietrwałe", jak pisał ks. Halik. Przemija postać tego świata, więc przemija także postać Kościoła. Nie Kościół sam w sobie, ale jego kształt. Trzeba ocalić Boga, a nie formy, którymi Bóg obrósł.
    To ostatnie zdanie jest dla kościoła katolickiego nie do przyjęcia. Dla niego "formy kościoła" są równie wazne jak sam Bóg.
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  4. #464
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWY MISTRZ ZŁOTEJ PATELNIFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Chef Paul

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Florida
    Posty
    5.472

    Domyślnie

    Cytat Napisał perm Zobacz post
    Mądra wypowiedź, niestety niewielu jest takich księży.
    Nam, teologom i duszpasterzom, brakuje odwagi, by pomyśleć, że Kościół może przybierać inne formy, że msza święta może inaczej wyglądać. Albo wręcz, że kościołów czy parafii może kiedyś nie być, a zamiast nich będą inne budynki czy struktury. Przecież to, co "nie jest chwiejne, jest nietrwałe", jak pisał ks. Halik. Przemija postać tego świata, więc przemija także postać Kościoła. Nie Kościół sam w sobie, ale jego kształt. Trzeba ocalić Boga, a nie formy, którymi Bóg obrósł.
    To ostatnie zdanie jest dla kościoła katolickiego nie do przyjęcia. Dla niego "formy kościoła" są równie wazne jak sam Bóg.
    ... dla wielu "hierarchów" są nawet o "niebo" ważniejsze
    unde venis et quo tendis

  5. #465
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Cytat Napisał Chef Paul Zobacz post
    ... dla wielu "hierarchów" są nawet o "niebo" ważniejsze
    Trochę ich rozumiem bo idąc dalej tym tokiem mozna by stwierdzić że kapłani to też "przeżytek" Jeżeli instytucja kościoła miałaby ulec radykalnym zmianom to może od nich trzeba by zacząć? Niech zasady wiary szerzą.... no właśnie, kto lub co w zamian? Dla kościoła to ślepa uliczka ale jednocześnie tak jak w tym wywiadzie zasugerowano, kościół bez gruntownej transformacji zostanie zmarginalizowany do pozycji jakieś sekty co w Polsce też już widać. Bez zmian - sekta, po zmianach nie wiadomo co. Czas na boską interwencję
    Ostatnio edytowane przez perm ; 25-07-2010 o 17:19
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  6. #466
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Przed pałacem prezydenckim kościół stanął dziś przed własną ekstremą. Ciekawe, ciekawe, dobrze że xiędza nie pobili ale jak tak dalej pójdzie...Do tej pory kościół rządził kościelnym ludem, teraz lud podniósł łeb i warczy na pana. W kosciole chyba nie znają powiedzenia "kto sieje wiatr..."
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  7. #467
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar Funia
    Zarejestrowany
    May 2004
    Posty
    5.190
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    100

    Domyślnie

    No ja też jestem ciekawa.

    Dziś w TVP 1 (mojej ukochanej stronniczej tv) pokazywali kilku nawiedzonych, co mówili, że Ci księża co przyszli pod pałac po krzyż to sataniści.

    Poleciało też w kierunku Kościoła od ich "teoretycznie" wiernych inwektyw i uwag o polskości, komuniźmie, sb-ecji i żydostwie.

    Skandowali "Jarek, Jarek" - to jest obecny symbol kultu PRAWDZIWEGO POLAKA. (Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.)

    Otworzą się wreszcie Kościołowi oczy, że tak się kończą pakty polityczne.?
    Czy będzie jakaś reakcja? Jaka?

    ps. nie bardzo w temacie głównym - ale kolejny dowód na to że świat idzie do przodu (nie zawsze w dobrym kierunku ) - Kościół tez powinien.
    Ostatnio edytowane przez Funia ; 05-08-2010 o 20:22

  8. #468
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Ech, póki się jakies jajko z narysowanym krzyżem na nosie któregoś z arcybiskupów nie rozbije póty będzie kościół udawał że wszystko jest ok.
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  9. #469

    Domyślnie

    Interesująca wizja.
    A computer, like an air-conditioner, works correctly, until you open windows.

  10. #470
    Pepeg z Gumy
    Guest
    Pepeg z Gumy

    Domyślnie

    Cytat Napisał perm Zobacz post
    Ech, póki się jakies jajko z narysowanym krzyżem na nosie któregoś z arcybiskupów nie rozbije póty będzie kościół udawał że wszystko jest ok.
    Mam wrażenie, że Kościół katolicki wcale nie udaje, że jest OK.
    Ostatnie wydarzenia w Warszawie a teraz zapowiedź podobnych akcji w Płocku, pokazują kto na tym stracił najbardziej.
    Próba zachowania neutralności przez hierarchię wobec ostatnich wydarzeń obnażyły słabość wewnątrz jej samej, tej niby podobno niezatapialnej i zjednoczonej instytucji od 2tys lat.
    Mówienie o pluralizmie w KK i w ogóle przyzwolenie na to, doprowadziło do radykalizacji postaw wewnątrz kościoła.
    Część ortodoksyjna wyraża opinie i głosi hasła, które podważają a nawet już dawno załamały jedność katolicyzmu w Polsce.
    Jest katolik i Polak-katolik patrzący na siebie wilkiem.
    Pomiędzy ugrupowaniami już od dawna trwa dyskusja wyznaczająca nowe kryteria katolicyzmu,katolika, Polaka podsycana przez niektóre jego frakcje.
    Przy pełnej aprobacie i zachęcie np. redemptorystów obrzuca się bardzo agresywnie kalumniami duchownych, mających inne, bardziej stonowane poglądy, które Watykan zazwyczaj głosił.
    Będzie jeszcze gorzej a tacy politycy jak Kaczyński będą próbowali pojechać na tym, choćby miała zrobić się z tego rewolucja.
    Jarek znów taktycznie przycichł , by jako wybawicie,l za chwile pojawić publicznie i porwać za sobą lud.
    Albo mu się uda , albo nie ale już ręce zaciera, bo strony plują na siebie i omal nie dochodzi do czynnej agresji w cieniu krzyża , ciepłym głosem dyrektora-politykiera popieranej,
    Jest też lewica powracająca z hasłem rozdzielności państwo- kościół i trwa próba sił na całego.
    Ostatnio edytowane przez Pepeg z Gumy ; 06-08-2010 o 12:44

  11. #471
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar jola_krzysiek
    Zarejestrowany
    Dec 2006
    Posty
    2.260
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    82

    Domyślnie

    Wczoraj biskupi wprawili mnie w osłupienie! Biskupi kilka godzin uzgadniali stanowisko ws. krzyża z Krakowskiego Przedmieścia. I co? Wymyślili coś najgłupszego, co było do wymyślenia. Biskupi wyparli się krzyża. Nie krzyża w ogóle, ale tego jednego, konkretnego, spornego. Krzyż, który nie rodzi konfliktów jest bliski sercom biskupim. Krzyż konfliktowy to zaraza! To nie biskupia sprawa, to sprawa polityczna! Jeżeli tak brzydzą się dostojni mężowie polityką, to dlaczego wiecznie się do niej wtrącają? Od wczoraj biskupi, księża czy inni dostojnicy KK, w mojej opinii nie mają prawa wypowiadać się na tematy polityczne. To co wczoraj uczynili swoim oświadczeniem normalnie zwie się: tchórzostwem.
    Gdyby pieniądze umiały mówić, mówiłyby: "do widzenia".

  12. #472
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!)
    perm

    Zarejestrowany
    Apr 2009
    Skąd
    Szczecin
    Dzielnica
    prawobrzeże, na wylocie
    Posty
    11.766

    Domyślnie

    Cytat Napisał jola_krzysiek Zobacz post
    Wczoraj biskupi wprawili mnie w osłupienie! Biskupi kilka godzin uzgadniali stanowisko ws. krzyża z Krakowskiego Przedmieścia. I co? Wymyślili coś najgłupszego, co było do wymyślenia. Biskupi wyparli się krzyża. Nie krzyża w ogóle, ale tego jednego, konkretnego, spornego. Krzyż, który nie rodzi konfliktów jest bliski sercom biskupim. Krzyż konfliktowy to zaraza! To nie biskupia sprawa, to sprawa polityczna! Jeżeli tak brzydzą się dostojni mężowie polityką, to dlaczego wiecznie się do niej wtrącają? Od wczoraj biskupi, księża czy inni dostojnicy KK, w mojej opinii nie mają prawa wypowiadać się na tematy polityczne. To co wczoraj uczynili swoim oświadczeniem normalnie zwie się: tchórzostwem.
    To zadziwiająca wolta. Krzyż jest symbolem religijnym ale ten o który toczy się konflikt ( i w domyśle wszystkie podobne) już nim nie jest. Nie staje się jednak przez to nic nie znaczącymi skrzyżowanymi deskami tylko symbolem politycznym. Hmmm... trudno się nie zgodzić. Faktycznie jest to symbol polityczny. Problem w tym że jako symbol polityczny ten krzyż staje w szeregu z innymi symbolami politycznymi takimi również jak: sierp i młot, swastyka i podobnym. Może być więc postponowany przez przeciwników politycznych tym bardziej jeżeli kojarzy się z polityką złą, nieludzką czy zbrodniczą. Jak kościół chce to pogodzić z symbolem krzyża jako symbolem chrześcijaństwa? Będzie go kościół bronił nawet jeżeli stanie się symbolem polityki nieludzkiej?
    Coraz gorzej to wygląda, sypie się nam kościół, z jednej strony Dzięga z drugiej Życiński i do tego zupełnie bezbarwny i bierny Benedykt w Rzymie. Sekta będzie jak nic zamiast kościoła i nie widać nikogo kto mógłby ten postępujący proces odwrócić.
    Andrzej Friszke:
    Tyle historia. Warto się ku niej zwracać, by wyciągać wnioski. Na przykład gdy jedna partia jest ważniejsza od instytucji państwa, a stanowisko partyjne jest ważniejsze niż stanowiska państwowe. Wódz partii może wszystko, a partia zrobi wszystko, żeby on był zadowolony. Można mieć wolną ekonomię, a w kategoriach narracji o tym, kto zasługuje na miano obywatela i prawdziwego Polaka, cofnąć się w przeszłość.

  13. #473
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... FORUMOWY MISTRZ ZŁOTEJ PATELNIFORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Chef Paul

    Zarejestrowany
    Nov 2005
    Skąd
    Florida
    Posty
    5.472

    Domyślnie

    Cytat Napisał jola_krzysiek Zobacz post
    ... Wymyślili coś najgłupszego, co było do wymyślenia. Biskupi wyparli się krzyża. ...
    ... "nietotumfacki" Michalik powiada, ze to tylko "mebel" ... więc nie ma o co 'drzeć szat'
    http://www.tvn24.pl/28377,1670783,0,...wiadomosc.html
    unde venis et quo tendis

  14. #474
    Pepeg z Gumy
    Guest
    Pepeg z Gumy

    Domyślnie

    Tzw. polski katolicyzm ma się dobrze już od dosyć dawna, tylko laicyzująca się Europa ( i świat też) powoduje, że ani papa JPII nie wtrącał się nadto , ani Benedykt nie będzie urządzał schizmy, skoro dopływu gotówki do kasy się nie odcina.. Zwłaszcza w Polsce.

Strona 24 z 24

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony