Mój dom- projekt indywidualny,bliźniak

[siora_rhcp]

I chyba już ostatni post dzisiejszego dnia.
Temat- Łazienki.
Łazienka na górze została zaprojektowana przez architektkę, natomiast dolna łazienka jest od początku do końca moja. Mam wizualizacje 3D w swoim pokoju- z papieru, każdy się ze mnie śmieje, ale musiałam sobie to jakoś wyobrazić. Wykonawca mówi, że będzie wygladać świetnie- zawsze będzie aktualna bo ma kolory podstawowe- biały i czarny. Ścianę która będzie tylko pomalowana farbą mam w planie co jakiś czas zmieniać- przez co będę miała co jakiś czas nową łazienkę. Jest to łazienka bardzo wąska. Planuje duże lustro żeby jakoś ją chociażby optycznie powiększyć. Jest już zabudowa Geberitu.

Płytki z kolekcji Macieja Zienia Tubądzinu - biała 60x30 i mozaika prostokątna czarna. Na razie nie zdradzam szczegółów. Mam nadzieje ze na dwa tygodnie zaczną realizować mój mały projekcik, wtedy będę się chwalić;)

Natomiast łazienka górna już nabiera po woli kształtów. Wybrałam do niej płytki z kolekcji Ceramsticu Impresja. Kolor waniliowy połączony z czernią nadaje im charakteru i pazura. Architektka połączyła to jeszcze z czarna mozaika. Było tu trochę problemów z różnicą grubości, ale moi glazurnicy i z tym sobie poradzili. Wczoraj wszystko zostało wytynkowane i od środy zaczynają biały montaż. Aż nie mogę się doczekać...

Zamontowane Geberity

Zabudowane Geberity

I już mozaika i decory

Ściana wannowo-prysznicowa


Z prysznicem mieliśmy nie lada przeprawy... Miałby z początku wymiarów 140x80. Jednak jak się okazało strasznie długo trzeba by było na niego czekać i był dość drogi. Potem stwierdziliśmy że kupimy 120x80... Jednak po wymierzeniu i rozrysowaniu okazało się, że cieżko byłoby zrobić do niego kabinę tak by swobodnie można było z niego wyjść. Tak więc skończyło się na mega wielkim 160x80. Jest tylko odrobinę mniejszy od wanny, ale cóż- przynajmniej zaoszczędziliśmy jakieś 400 zł:) bo większy a tańszy od tego 140x80.

Jeszcze kwestia mebli... Przytłoczyła mnie ich cena.... lakierowany mdf... 8500zł.... ale fakt faktem że jest trochę tych mebli....

[siora_rhcp]

Plany na najbliższe dni:
-dziś idziemy płacić za sprzęt do kuchni- który zamówiliśmy wcześniej żeby przypadkiem nie zdrożał- bo potem na takiej ilości sprzętu byłaby ogromna różnica
-środa początek białego montażu w górnej łazience
-czwartek mam nadzieje podłączą wodę i pozbędę się WC chatki
-piątek koniec gładzenia ścian
-15.09- przywiozą parkiet
-28.09- będą drzwi wewnętrzne
- chyba jeszcze przydałoby się gdzieś okraść bank albo wygrać milion w totka....
-na początku października przychodzą z kominkiem...
- a w listopadzie chcemy się wprowadzać! MUSIMY

[siora_rhcp]

Dzisiaj rozmowa ze stolarzem na temat schodów, mam nadzieje że znajdzie termin i przyzwoitą ceną, chociaż trochę ich jest więc nie ma się co łudzić. O 12 będzie wszystko wiadomo.

Dodatkowo bije się z myślami odnośnie mebli do łazienki... Nie wiem czy na razie się nie wstrzymamy... bo jednak 8500 to dużo... Będę zmuszona kupić meble do dolnej łazienki bo umywalka jest montowana w blacie więc bez tego jej nie zamontują. Kuzynka ma mi podesłać namiar na jakieś tańsze meble...

[siora_rhcp]

uff.. rozmawiałam właśnie z wykonawcą mebli do łazienki. Sprawdził jeszcze jedną ofertę u lakiernika i cena zeszła o 1000zł. I tak dużo, ale zdecydowaliśmy się zrobić na razie meble do dolnej łazienki, a w sumie mebelek (bo to tylko szafeczka pod umywalkę). Lakierowany mdf. Na fajny pomysł wpadłam... bo łazienka jest czarno biała więc szafka będzie biała a blacik czarny co będzie grało z pasami na ścianach. E cudo malinka

a wczoraj za sprzęt do kuchni zapłaciliśmy, bardzo jesteśmy zadowoleni, pooglądaliśmy go w magazynie, co prawda w pudłach, ale zawsze kontrola No i potem poszliśmy sobie na obiadko/kolacyjkę bo wczoraj stuknęło nam 9 lat razem i prawie pół roku po ślubie. Dostałam nawet kwiatuszki

Lece zaraz na budowę bo stolarz ma być to porobię jakieś zdjęcia. Jest jeszcze jedna ściana łazienki ukończona, mam nadzieje że nie będzie zaklejona folią.

[siora_rhcp]

No i już schody ugadane. Stolarz stwierdził że będą fajne (w slangu młodzieżowym, ale nie będę się wyrażać). Dał mi płytkę ze swoimi realizacjami i powiem szczerze- genialne. Zresztą znam jego prace, bo nie raz coś u nas w domu robił i u znajomej schody podobne do moich. Powiedział że do końca listopada się wyrobi. Było by super! bo to by oznaczało że można się wprowadzać...

Będąc na budowie cyknęłam parę fotek.
W łazience na górze już będą murować wannę. A zdjęcie mam jedno- przygotowane miejsce pod lustro.


Wczoraj jak byliśmy z mężulem w sklepie płacić za sprzęt cyknęłam też fotkę ekspozycji kuchni która jest praktycznie w kolorze tej którą my wybraliśmy. Ciemne zebrano. Z początku mi się nie podobało, ale jak już mam płytki na ścianę, sprzęt wszystko zaczyna ze sobą wyglądać świetnie.


Płytka na ścianę. Blat będzie jasny. Górne szafki szklane- mleczne szkoło w metalowych ramkach.

[siora_rhcp]

zimno strasznie... A takie piękne było lato. Coś czuję że znów będzie od razu zima i nie będzie pięknie przebarwionych liści na drzewach. Już chyba ze trzy kubełki herbatki wychyliłam, a dalej zamarzam. Zrobiłam jedno zdjątko tej paskudnej pogody podczas bytności na budowie... z pokoiku od strony ruchliwej ulicy.


I niby coś się dzieje, a taka atmosfera depresji wszędzie.
Dziś szlifują posadzkę w salonie... Niestety nasze wylewki pozostawiają wiele do życzenia i wszystko strasznie się sypie. Dlatego zeszlifują troszkę, zbiorą odkurzaczem i zrobią wylewki samopoziomujące. Mam nadzieje, że wreszcie będzie oki. Muszą jeszcze wstawić drzwi wejściowe. Też troszku problemów z tym było, bo za późno się obudziliśmy i strasznie dalekie terminy na drzwi. Miały być z doświetlem, w końcu zamurowaliśmy na najzwyklejsze 90 i trafiliśmy odpowiadający nam kolor gotowych. Mamy bardzo ciemne okna i ciężko było dobrać drzwi ale w końcu znalazł się jakiś palisander. Może nie są to drzwi moich marzeń, ale zawsze drzwi. Chyba będą pasowały.

[siora_rhcp]

Dziś na budowie robili wylewki- fajnie to teraz wygląda, gładka tafla. Śmiałam się że można teraz sprzedawać bilety na rolki, bo bajecznie by się tak jeździło. Nie mam na razie zdjęć, może jutro wrzucę. Mężuś zabrał aparat, bo dziś próba (gra w zespole na gitarze). Więc rozbiłam zdjęcia telefonem, wreszcie mam nowy bo w poprzednim co chwile wysiadał kolejny klawisz.
Wsadzili wannę, dziś będzie obmurowywana. Jakaś mała się wydaje... Miała być 2 osobowa. Ale ma dość szeroki rand i jakoś taka malutka. Ma wymiary 180x80... Mam obawy czy mój tyłek tam wejdzie Ale w łazience już dotynkowane ściany i pomalowane raz białą farbą. Zaczyna wyglądać. Jak wlepi się lustro, i zaczepi wszystkie sprzęty będzie bajecznie.

Dziś też wykonawca kominka przysłał mi umowę na montaż i z wymiarowany kominek. Zapowiada się obiecująco. Termin realizacji 1-15 października... Schody 15-30 października. A 1 listopada się wprowadzić Lepszej daty nie mogłam wymyślić To tylko taka data hipotetyczna... Chociaż marzę by stała się datą rzeczywistą. Urządzamy tylko kuchnię i sypialnię. Meble na razie będą stare z mojego pokoju, rodzice mają nam też pożyczyć kanapy- takie stare stoją... Kupi się TV i co tam więcej potrzeba. Ważne żeby być już na swoim...

[siora_rhcp]

Nie było mnie parę dni ale musiałam się przygotowywać do egzaminu z angielskiego... Dziś zdawałam, wyniki jutro, mam nadzieje że wreszcie zdam bo podchodziłam 3 raz...
No ale nic jak wróciłam to poleciałam jeszcze na budowę. Było już po 17 i został już tylko nasz glazurnik-lokator. Dziś gładzili gips na ścianach w salonie, a w łazience zaczęli układać terakotę. Pod koniec tygodnia pierwsza łazienka będzie skończona!!!! W sobotę jeździliśmy za oświetleniem, ale nic niestety nie znaleźliśmy... Teraz wygrzebałam coś w necie, ale dalej nie jestem przekonana.
Ale za to zamówiłam tą lampę, o której już wspominałam i jestem bardzo szczęśliwa, bo to trochę taki mój projekcik w domu i ciekawa jestem jak to wszystko razem będzie wyglądało. Musze po dopinać wszystko szczegóły do 17 września, bo później mam praktyki i pewnie za często nie będę mogła śledzić domku Jutro dorzucę fotki- bo dalej nie rozgryzłam jak podpiąć telefon do kompa tak żeby go wykrył, zresztą komputer mam tak zawalony, że za każdym razem zgłasza się komunikat -"Wyczyść dysk"...