jesteś eksperymentatorem (cenię takich ludzi), więc z całą pewnością wiesz o tym, że co innego kiedy
olej spali rafineria w swoich instalacjach, a co innego kiedy ten sam olej spala się w kotle domowym -
zupełnie nie przystosowanym do spalania paliw niebezpiecznych. Nawet opony z zawartymi w nich
plastyfikatorami można spalać czysto, ale tego nie da się zrobić w domowym kociołku. To wymaga
odpowiedniej temperatury, dodatkowego zasilania czystym tlenem, wielokierunkowego filtrowania
spalin i rozbudowanej elektroniki czuwającej nad tym wszystkim. To nie są tanie technologie.
Piszesz że ludzie jednak spalają zużyty olej, a może i opony (trując siebie i środowisko niemiłosiernie)
no co ja mam na to powiedzieć ? Mogę jedynie ubolewać nad tym i nad sobą przy okazji, bo przecież
też muszę tym oddychać. Ludzie wyrzucali akumulatory ołowiowe do rzeki (ujęcie wody 2 km dalej)
potem sami pili tę wodę i nie widzieli żadnych zmian. :d zmiany przychodzą za 10 - 15 lat i są straszne.
W starożytnym rzymie wiele osób dostawało świra od drogich ołowianych naczyń (np. Kaligula).
To władza, biedota natomiast zachowywała zdrowy rozum bo piła ze skorup, to tak na marginesie.
Spalanie węgla w domowych kotłach (prowadzone w odpowiedni sposób) nie jest bardzo szkodliwe
dla środowiska. Prawda, że powstaje dwutlenek węgla, bardzo niewiele tlenków azotu i siarki. Rtęci
w węglu prawie nie ma, nie znam źródła, ale 10 ton rtęci to 730 litrów. Jeśli to przypada na wszystkie
paleniska w polsce, to chyba nie jest taki zły wynik, tzn. Była kopalnia która wydobywała węgiel
skażony rtęcią (ze względu na bliskość występowania złóż), ale jest już dawno zamknięta. Sadza –
czysty chemicznie węgiel, w naturalnych warunkach właściwie nie jest aktywny chemicznie, choć
przy opisanym górnym rozpalaniu kocioł sadzy nie wypuszcza do atmosfery tylko skutecznie ją spala.
Jeśli chodzi o rakotwórcze dioksyny, to podczas spalania samego węgla występują one w znikomych
ilościach. Głównym źródłem ich powstawania są różnego rodzaju domowe „domieszki” zawierające
chlor. Opakowania, folie, papier ulepszany szmatami, butelki oraz oleje techniczne właśnie.
argument o tym że sąsiedzi palą opony mnie nie przekonuje, bo np. Moi sąsiedzi kradną samochody
czy zatem kiedy ja ukradnę twój – będę jakoś usprawiedliwiony w twoich oczach ?? Cóż ja mogę
zrobić ?? Mogę jedynie pisać i łagodnie przekonywać - co jak widzisz od jakiegoś czasu robię.