mww - a może coś więcej napiszesz? Tonący brzytwy się chwyta... A homeopatia chyba bezbolesna jestNapisz cos, plisssss...
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Napiszę, czemu nie. Tylko nie biorę odpowiedzialności i reklamacji nie przyjmuję. Zaznaczam, że jem mało czekolady, śladowe ilości wręcz... no i jednak ćwiczę.
Dwa lata temu bez konsultacji medycznych tylko sama z siebie (podobno tak nie wolno, ale zaszkodzić nie zaszkodzi, najwyżej nie pomoże) zaczęłam zażywać Dagomed nr 17. Teraz on już niestety podrożał, kosztuje ok. 15 zł i starcza na ok. tydzień. Zażywać należy pięć razy dziennie po pięć granulek przez ok. dwa miesiące. Efekt był bardzo!!! zadowalający.
Niestety po tych dwóch latach dobroczynne efekty kuracji zaczęły jakby zanikać, na dodatek pojawiły mi się różne zaburzenia trawienia czemu się osobiście nie dziwię bo odżywiam się nie zbyt zdrowo. Tu już postanowiłam zadziałać profesjonalnie i poszłam na wizytę do lekarza homeopaty. Dostałam całe mnóstwo różnych preparatów, dobranych do typu osobowości, charakteru schorzenia, a może i nawet typu urody. Jestem w trakcie kuracji, na wagę jeszcze nie weszłam, ale "na oko" to jestem zadowolona. Zaznaczam, że to nie jest kuracja odchudzająca tylko regulująca i "naprawiająca" procesy trawienia. Szczupłość pojawia się jakby przy okazji.
Życzę powodzenia i wytrwałości.
P.S. Moja mama schudła w 2 tyg. kilka kg biegając z trzeciego piętra co dwie godziny na dwór ze szczeniaczkiem za potrzebą (szczeniaczka potrzebą oczywiście).
Dostępne w wersji mobilnej
Polecam ostatni posiłek do 18, a potem to np. jabłuszko, albo jeszcze lepiej grapefrucika.
A jak już zleci parę kilo to silną wolę polecam.
Ps. Byłem dziś szzcęśliwy na 1 tabliczke.![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Ja tylko napisałem, kiedy ostatni posiłek, jak paręnaście kilogramów zrzucić.
I o rozmarach szczęścia też coś pisałem.![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Cześć Wszystkim,
tak sobie czytam i czytam, podzielę się swoimi osiągnięciami...
Facet ...
Troszkę za dużo ważył ...
Mobilizowałem się długo, próbowałem diety tłuszczowej REWELACJA !!! ale po zakończeniu wróciłem z plusem 3kg ... Tą dietę trzeba stosować przez dłuuuugi okres, czy nawet całe życie (Atkinsa)
Po "przybraniu" powiedziałem MERIDIA !!!
Luks, recepta, kasa i tabletka za tabletką ... no i oczywiście dieta.
Niestety po 14 dniach musiałem odstawić tabletki ... skutki uboczne przestraszyły mnie (ciścnienie, złe samopoczucie, brak koncentracji a dużo jeżdzę).
Pozostałem przy diecie ... 2 pomidorki rano z pieczywkiem Wasa, Obiad i obiado kolacja pierś z grila i sałatki.
Są chwile słabości i pizza wejdzie, ale unikam węglowodanów i stosuję dietę MŻ (inicjały ??? tak i dobre rozwiązanie - mniej żreć)
Po 2 m-cach - 8 kg mniej, wspaniałe samopoczucie, stare ciuchy jak ulał, nowe za duże...
Tak utrzymam przez zimę i dam znaki.
JESTEM ZADOWOLONY.
Na wiosnę wróce do 14 tabletek Meridii
Trzymajcie kciuki
M
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Zapraszam wszystkich dietetyków do herbaciarni":
http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=34101
PS. Tylko się nie pomylcie z kawiarnią ze względów wiadomych.
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej
ziaba, czy cię Bóg opuścił?
14 dni bez czekolady![]()
![]()
![]()
Dostępne w wersji mobilnej
Dostępne w wersji mobilnej