Napisał
electrician
Artur222
Tak, jak już pisałem każdy UPS o odpowiedniej mocy i z sinusoidą na wyjściu /koniecznie!/ będzie dobry. Policzmy teraz zapotrzebowanie na moc:
napęd ślimaka -90 W
wentylator - 80 W
sterownik - 10 W /z dużym naddatkiem, rzeczywista ok. 5VA/
trzy pompy - 180 W
czyli razem ok. 370 W
W tym samym momencie ruszać mogą: napęd ślimaka, wentylator w jednej wersji lub dwie pompy i napęd ślimaka w drugiej. Przyjmijmy mniej korzystną wersję, t.j. napęd ślimaka i dwie pompy - razem 210 W. Rozruch średnio ciężki - w przybliżeniu zapotrzebowanie na moc przy rozruchu ok. 1 kW, Dla "spokojności" można kupić 1,5 kW, chociaż 1 kW w zupełności wystarczy /mimo, że UPSy nie maja zbyt wielkiej rezerwy na przetężenia/. Teraz akumulator. Chcesz, żeby piec pracował przez ok. 8 godzin na UPSie. Licząc średnie obciążenie godzinowe na poziomie 250 W /liczę 2 pompy po 60 W, wentylator 80 W, połowę mocy ślimaka i sterownik/ metodą uproszczoną przy założeniu 80% sprawności ślimaka otrzymamy ok. 25 Ah /uproszczenie dla łatwiejszych obliczeń, w rzeczywistości przy tych założeniach 26 z haczykiem/, czyli dla 8 godzin potrzebujemy 200 Ah. Biorąc pod uwagę, że akumulatora kwasowego /jeśli chcemy go dłużej używać/ nie powinniśmy rozładowywać bardziej niż do 50% pojemności to w tym wypadku potrzebujemy 400 Ah. W warunkach rzeczywistych powinno wystarczyć 300 - 350 Ah. Dla akumulatorów żelowych odpowiednikiem 400 Ah będzie 300 Ah /dopuszczalne głębsze rozładowanie/ czyli praktycznie ok.250 Ah powinno wystarczyć. Przypomnę tylko, że w baterie łączymy akumulatory o tych samych parametrach /różnice nie większe niż 5-8 %/, najlepiej takie same, chociaż pojemności takie występują w przypadku akumulatorów kwasowych do większych diesli /dostawczych i ciężarowych/ oraz zasadowych /głównie do przemysłowej energetyki/.
To tyle odnośnie UPSa.
Pzdr.