Hej, cóż nie mam zamiaru bronić urzędów irlandzkich. Irlandczycy nie są solidni, ale wiele rzeczy jest ułatwionych.
Wymiana prawa jazdy- bez badania lekarskiego, bez problemu, składasz podanie, prawko wysyłają pocztą. Elektrownia-dzwonisz, zmieniasz adres , podajesz stan licznika . Wszystko przez telefon. Internet-dzwonisz, lub wypełniasz online, rooter do domu kurierem jest wysyłany. Zmiana adresu w motor -tax office to wysłanie listu. Ubezpieczenie auta, przez telefon. Potrzebowałam dokumentów z dwóch byłych miejsc pracy. Wysłałam maila z wiadomością, czego potrzebuję. Za trzy dni przyszły listy. W Polsce jaką znam (może jest jakaś inna) to rzadkość. Już nie wspomnę o kupnie nowego auta i o jego rejestracji. O braku czegoś takiego jak obowiązek zameldowania.
Oczywiście , ze też wkurzyć się można w wielu przypadkach-np. dziś agent , od którego wynajmowałam poprzedni dom próbował mnie zbyć przez telefon- nie dałam się.
Ale ogólnie- łatwiej się żyje w Irlandii.
P.S. z urzędem pracy w Irlandii nie miałam osobiście do czynienia, mojemu mężowi liczyli składki i w końcu policzyli.
Pozdrawiam