Hej,
Mam zrobione ogrodzenie z siatki przez - wydawałoby się - porządną firmę. Tymczasem moim laickim okiem wykonanie pozostawia bardzo dużo do życzenia. Nie wiem tylko na jakie normy się powołać. Przede wszystkim siatka jest bardzo słabo napięta - bez problemu w dłoni ściągam druty z dwóch przeciwnych brzegów oczka siatki (a do pakerów zdecydowanie nie należę). Próba przeskoczenia przez płot z włożeniem stopy w oczko powoduje już totalne zapadnięcie się siatki. Wydaje mi się, że siatka po prostu w ogóle nie jest rozciągnięta w pionie - zresztą górny drut nie przechodzi przez górną krawędzi siatki, a przez oczka ok. 2 cm niżej. Do tego narożne słupki się widocznie wyginają, a dekle przykrywające słupki są popękane.
Moje pytanie brzmi - jak można zmierzyć naciągnięcie siatki i na jakie normy się powołać, aby wykazać, że to jest nieprawidłowo wykonana robota?