NIESPODZIANKA
Dość późmno przyjechaliśmy do naszego nowego gniazdka i o zgrozo zobaczyliśmy zapalone swiatło !!!!!!! Już myślałam, że trzeba ratować naszego elektryka Okazało się, że nasz elektryk musi zacząc pić lecytynkę i pamietać o gaszeniu światła, ewentualnie zawiązać sobie supełek . Niespodziaka jaką nam przygotował przyćmiła moją złość na gapiostwo (każdemu się może zdarzyć ale rachunek za światło to ja muszę zapłacić). Nie będę pisała co za niespodzianka, zobaczcie sami
Aha jeszcze kilka słów o Belli Kicia ma sie dobrze. Dzisiaj miała usuwane szwy po sterylizacji. Jest szczęśliwa, że już nie musi nosić kubraczka i dostała swoje własne M1 Myszy miejcie sie na baczności hihi