Przejrzałam różne wątki na ten temat, ale chyba nie znalazłam rozwiązania. Co mamy robić ze starymi suftami, które chyba składają sie z takich warstw:
-tynk na trzcinie
-deski
-tony żużlu i piachu
-drewniane legary
-no i dalej już nie wiem co (chyba podłoga u sąsiadów)
Sufity pękają i coś z nimi trzeba zrobić. Mamy kilka pomysłów:
1. nie ruszać nic i do tej istniejącej konstrukcji przymocować płyty g-k.
2. zerwać tynk+trzcinę+deski - wysypać te tony żwiru..., odnowić legary i wykorzystąc je jako element dekoracyjny -niczym nie zabudowywać, tylko pomiędzy nie dać wełnę + paski z płyt g-k.
3. zerwać tynk + trzcinę, zostawić deski (trochę żwiru się wysypie, bo nie są ściśle ułożone) i położyć tynk.
4. nic nie zrywać tylko zrobić zacierkę tam gdzie coś pęka i pomalować.
Czy ktoś może mi podpowiedzieć, które z tych rozwiązań jest najlepsze i najbezpieczniejsze? (nie chciałabym żeby do mnie sąsiedzi niespodziewnie wpadli )
pozdr.
An.