...zaczęłam sobie dzisiaj rysować mebelki dla syna ale nie wiele z tego wyszło... bo moje myśli uciekły na podwórko do budynku gospodarczego...
Na sierpień jesteśmy umówieni z majstrami na zmianę dachu, bo ten ma już ponad 90 lat i jest kryty papą, która mimo konserwacji lata świetności ma za sobą i niestety przy większych opadach zalewa nam budynek a my nie nadążamy łatać kolejnych dziurek
W budynku jest garaż, letnia kuchnia i takie tam pomieszczenia gospodarczo-warsztatowe, ale strych jest nieużywany (nie potrzebny) i wpadł mi do głowy pomysł (o którym mój mąż nie chce słyszeć), żeby przy okazji remontu dachu (wymiana więźby dachowej) obniżyć budynek, bo na ścianach szczytowych jest kilka pęknięć, więc prawdopodobnie przy demontażu starego dachu i tak to sie posypie i trzeba będzie budować na nowo... gdybyśmy obniżyli budynek byłoby mniej roboty... tylko jak przekonać do tego męża