Kora juz zdrowa, gania, szczeka, jak za dawnych czasow a Rudy ma sie lepiej, chyba mi juz przebaczyl, wrocil do domu po 2 dniach a po tygodniu dal sie poglaskac wiec i moje samopoczucie jest w duzo lepszym stanie
to taki meldunek
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNapisał paj^
Czytam i się uśmiecham.
Moja suczka - owczarek niemiecki, która ma obecnie 6 m-cy i sterylizacja jeszcze przed nią- ma na imię Kora.
Mam też kotka- cięcie już za nim, choć też młodziutki- w kwietniu stuknie mu pierwszy roczek - o imieniu Rudek.
Wygłaskaj swoje zwierzątka ode mnie.
Mam nadzieję, że Twoja Korusia już nie pamięta o operacji
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychMoja Sonia taką operację przeszła w ubiegłoroczne wakacje. W przychodni od ręki sprzedali takie specjalne ubranko - kubraczek bawełniany sznurowany na grzbiecie przechodzący przez przednie łapy i zakrywający całe podbrzusze. Nie było problemów z lizaniem rany. Ponieważ ubranko szybko się brudziło to z mężowskiego podkoszulka zrobiłam duplikat i nie było problemów. Mam nadzieję że Wasze psiaki dojdą szybciutko do zdrowia.
I pomyśleć - skąd się takie paskudztwo bierze? To moja druga sunia która ze względu na tą chorobę przeszła taką operację
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychpozwole sobie na jeszcze jeden meldunek w dzienniku Alicjantki, mam nadzieje, ze mi wybaczy?
Korusia nie pamieta operacji, ale pamieta, ze jej do lozka przynosilem szyneczke, teraz mala pluskwa nie chce jesc najdrozszych karm po sloncem ..........
w chwili obecnej pilnuje pierniki na choince myslac, ze kot je zje .... a ten nie wie co to slodycze, dzieki B... i partii
teraz czeka mnie jeszcze kastracja kotka, mam nadzieje, ze bedzie lzej ...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJa kastrację Rudka mam już za sobą.
W porównaniu z operacjami na dziewczynkach to "rutynowy" zabieg. Nie może się nie udać, a kociak na drugi dzień jest jak nowo narodzony. No, może przez dwie doby chodzi jak kowboy
Ale co przeżyliśmy z mężem to nasze. Najgorzej jest patrzeć na to małe ciałko, najpierw jak zasypia a potem jak leży przed wybudzeniem z pocharataną pupą
Teraz bardzo boje się sterylizacji Kory.
Muszę jeszzce przekonać do tego męża, bo on jeszcze się waha.
A to już niedługo. Kora ma 6 m-cy.
Trzymajcie kciuki za wzsystkie operowane zwierzaczki
Pozdrawiam
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitaj Alicjanko2 ! Nie wiem czy tu mogę komentować bo widzę, że przerwa między wpisami wyniesie ponad 6 lat !!!
Pokazałaś w dzienniku dwa różne ale ciekawe projekty Z gotowymi to jest ten problem, że jak zacznie się wprowadzać zmiany to powstaje .....indywidualny. A swój drugi dom chciałabyś bardziej parterowy czy z poddaszem?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWitaj Kocimiętko!
W tej chwili mieszkam w parterowym i gdyby nowa działka mi na to pozwalała, zbudowałabym parterowy ponownie! Ale temat parterowy czy piętrowy trzeba rozważać w odniesieniu do warunków otoczenia bo:
-moja obecnie zamieszkiwana działka jest rozległa, można było rozciągnąć budynek w parterze
-moja nowa działka jest wąska, rozciągnięcie budynku zajęło by całą przestrzeń
-moja nowa działka jest niemiłosiernie zadrzewiona. Dom parterowy wymaga dobrze doświetlonej działki, żebyś w domu nie miała ciemno. Przy dużym zadrzewieniu na parterze będzie ciemno, pierwsze piętro daje możliwość doświetlenia przynajmniej połowy domu
Zatem obecnie nie mam wyboru, idę z domem w górę, ALE zapewniam sobie (jako przyszłej starszej pani) używania tylko dołu, bo chcę mieć na dole swoją sypialnię i gabinet, a na górze tylko pokoje dla dzieci i ew dla gości
Pytanie jakie obecnie mnie nurtuje to poddasze użytkowe czy piętro? Za poddaszem przemawia piękna połać dachu, która bardzo upiększa dom (moim zdaniem). Natomiast moje córki są bardzo wysokie i na poddaszach ciągle uderzają się w głowę, po drugie nie lubię pomieszczeń w których są tylko okna dachowe (klaustrofobia jakaś), bo czuję się jak w klatce. Stąd najnowszy poziom rozważań to dom piętrowy o pomieszczeniach pełnej wysokości.
Pozdrawiam,
A.
[url=http://forum.muratordom.pl/showthread.php?181042-Dziennik-Alicjanki-2[/url]
Dziennik Alicjanki
Komentarze
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych