Ostatnimi czasy moja brama wjazdowa zacząła samodzielny, niezależny żywot. A historia jej żywota jest taka:
- dwa razy po normalnym zamknięciu się sama otworzyła
- i nagle pewnego dnia odmówiła całkowicie współpracy. Zero reakcji mimo różnych sztuczek.
- tego samego dnia po ręcznym zamknieciu i zablokowaniu niespodziwanie (jak nikt na nią nie patrzył) się otworzyła
- w celu uniemożliwienia jej "działalności" zostałe jej karnie odłączone zasilanie
- po dwóch dniach kary i podłączeniu napięcia brama się "poprawiła" i działa normalnie
.... do nastepnego razu ?!
(Napęd Came)