Witam.
Mam do Was następujące pytanie: jak wyregulować odpowiednio zawór nastawy wstępnej w grzejniku. Pytanie pewne banalne, ale jak ktoś się na tym nie zna to problem jest i stoję w miejscu.
Zdjęcia mojego zaworu załączam poniżej.
Wiem, że trzeba obracać tą sześciokątną "śrubką" jednak czy w lewo czy w prawo i w jakim zakresie to już nie mam pojęcia.
Co gorsza jakiś czas temu był u mnie kolega, który twierdził, że mi to ustawi i chyba mi to rozregulował. Ja później próbowałem to sam ustawić metodą prób i błędów i też już zgłupiałem jak to powinno być. Mam wrażenie, że ta śrubka kręci się dookoła bez żadnego oporu w obie strony - czy tak powinno być? Do tego ten czerwony plastik był zdejmowany i nie mam gwarancji, że teraz założony jest na właściwej pozycji - jest wsunięty na zawór na takie jakby ząbki (widać to trochę na zdjęciu).
Wiem, że do ustalenia wielkości nastawy będę musiał podać bardziej szczegółowe dane, ale teraz prosiłbym o podanie odpowiedzi przynajmniej na następujące pytania:
1. Czy ten zawór ma jakiś opór tzn. min i max? Mam wrażenie, że kręci się w kółko w obie strony w "nieskończoność"
2. Jak powinien być ustawiony ten czerwony kapturek nałożony na ząbki na zaworze?
W grzejniku łazienkowym sprawa jest prosta bo tam mam na tej sześciokątnej śrubce wyryte cyfry a na obudowie zaworu nacięcie więc wg tego to sobie ustawiłem.
Tu natomiast to jakaś wyższa szkoła jazdy
Z góry dziękuję za pomoc.
Pozdrawiam