Koledzy macie u mnie piwo

Chodzilem z kadzidelkiem po calym domu i okazalo sie ze wialo prawie z kazdego kontaktu, otworu na scianie zewnetrznej. Rozkrecilem wiec wszystkie gniazdka i psiknalem do otworow w puszkach pianki niskopreznej i uszczelnilem kazdy otwor w scianie i jak narazie z wiatrem w domu mam spokoj, zobaczymy jak to teraz bedzie w praktyce.
Na scianach wewnetrznych wszystko bylo ok.

Mam jeszcze pytanie co do wentylacji grawitacyjnej, czy mozna jakos tanim kosztem i bez wiekszych przerobek zmienic na mechaniczna? Bo rzeczywiscie dmucha straszne zimno z kratek.

Jeszcze raz dzieki
Pozdrawiam