Wstawiłem rzuty połaci oraz więźby z projektu.
Dachołaz, ja nie chcę przewymiarowywać wszystkiego. Przekrój krokwi z 8x18cm na 8x24cm zwiększyłem z powodu:
- ocieplenia wełną o grubości 35cm, więc dla krokwi 18cm musiałbym robić solidny stelaż o głębokości 20cm wiszący na krokwiach i obciążający je dodatkowo,
- zwiększenia wytrzymałości i sztywności krokwi co okazało się strzałem w 10-kę bo jak się okazało niedawno - więźba była obciażona na maksa dla 2 strefy sniegowej (Ps. u mnie wg mapy jest granica między 2 a 3 strefą śniegową - patrz mapka).
Dalszych argumentów nie będę podawał po raz N-ty bo dane obciążeń z projektu już podałem.
Jeden znajomy cieśla jakiś miesiąc temu (nie znam jego dośwadczenia ale duże nie jest) proponował mi gwoździe krokwiaki bite w ilości 2 szt w krokwie, i łącząc je z murłatą. Łączniki krokwiowe odradzał bo szkoda kasy. I co ja mam myśleć?