dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Strona 1 z 3
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 55
  1. #1

    Domyślnie STRZECHA - za i przeciw

    Rozważam pokrycie domu strzechą. Zebrałem kilka argumentów za i kilka przeciw. Ciekaw jestem jednak waszych opinii na ten temat.
    ZA
    - estetyka
    - brak konieczności docieplania, co powoduje mjożliwość całkowitego odsłonięcia więźby
    - brak konieczności instalacji rynien
    - naturalny materiał
    PRZECIW
    - dość wysoka cena (chociaż gdy policzyć oszczędności na rynnach i ociepleniu, to już nie jest tak źle)
    - niska ognioodporność (ale nie przewiduję ataków Indian uzbrojonych w płonące strzały)
    - nie wiem, jak z trwałością (firma daje niby 10 lat gwarancji, ale mam tu pewne obawy)

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu... Avatar rafałek
    Zarejestrowany
    Apr 2003
    Posty
    6.643
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    179

    Domyślnie Re: STRZECHA - za i przeciw

    Cytat Napisał Dyletant
    Rozważam pokrycie domu strzechą. Zebrałem kilka argumentów za i kilka przeciw. Ciekaw jestem jednak waszych opinii na ten temat.
    ZA
    - estetyka
    - brak konieczności docieplania, co powoduje mjożliwość całkowitego odsłonięcia więźby
    - brak konieczności instalacji rynien
    - naturalny materiał
    PRZECIW
    - dość wysoka cena (chociaż gdy policzyć oszczędności na rynnach i ociepleniu, to już nie jest tak źle)
    - niska ognioodporność (ale nie przewiduję ataków Indian uzbrojonych w płonące strzały)
    - nie wiem, jak z trwałością (firma daje niby 10 lat gwarancji, ale mam tu pewne obawy)
    Czy brak rynien to zaleta? Wydaje mi się, że to taczej wada. Ściekająca woda będzie robiłą błotko przy domu (wilgoć) i będzie chlapać na mur.

    Naturalny materiał? A czy nie trzeba tego impregnować? Dachówla ceramiczna też jest naturlana.

    Wysoka cena i gwarancja TYLKO 10 lat. Dachówka mam nadzieję starczy nam do końca życia, a jestem dość młody

  3. #3
    Guest

    Domyślnie

    Gdybym miała kupę kasy, pewnie zdecydowałabym się na strzechę, po postu jest w moim typie!
    Jakiś czas chodziła mi po głowie, niestety koszt tego ustrojstwa był poza moim zasięgiem.
    I to było w moim przypadku jedyne przeciw.
    Co do trwałości, to mnie na pewno posłużyłaby do ostatniego tchnienia, nie jestem dość młoda...
    Pozdrowionka!

  4. #4

    Domyślnie

    No właśnie koszt. Mam ofertę za 150 zł/mkw za wszystko (materiał + robocizna + obróbki). Gdybym chciał kryć dachówką, wydałbym ok. 50 zł za mkw. na sam materiał + ok. 30 na robociznę + koszt docieplenia (w moim wypadku nawet 60 zł mkw, bo docieplam NA deskowaniu a nie pod + koszt obróbek + koszt rynien. Czyli strzecha wyniesie nawet taniej.

    Trwałość. Wprawdzie mam wątpliwości, ale 10 lat gwarancji nie oznacza chyba, że w 11 roku wszystko mi nagle zgnije - jeśli strzecha wytrzyma 50 lat, to mi wystarczy. A dzieci i wnuki, niech pomyślą o nowym pokryciu.

    Czekam na dalsze opinie.
    A może ktoś ma strzechę????

  5. #5

    Domyślnie

    Podciągam wątek - niemożliwe, żeby w kraju o takiej tradycji strzechowej nikt więcej nie miał nic do powiedzenia.

  6. #6

    Domyślnie

    W lutowym "Ładnym Domu" jest obszerny artykół o budowie domu ze słomy i gliny
    Nawet świnka wejdzie na drzewo, kiedy jest chwalona.

  7. #7

    Domyślnie

    Maxymov - sorki, ale to nieporozumienie. Ja nie buduję domu z gliny i słomy. Dom już stoi (z Optiroca), a tylko rozważam pokrycie dachu strzechą - z tym, że trzcinową a nie słomianą.
    Tak czy inaczej, dzięki za zainteresowanie i życzliwość.

  8. #8

    Domyślnie

    Strzecha jest bardzo popularna w Dani. Dunczycy to narod oszczedny i praktyczny ale dlaczego robia strzechy trudnopowiedziec. Cos w tym musi byc.

  9. #9

    Domyślnie

    Strzecha jest piękna,przytulna.Jeśli pasuje do otoczenia rób nie szczyp się! Faktycznie w Skandynawii widziłam ich trochę i na wyspie Wolin jedną taką...aż dech zapiera.I znajomy z 15 lat temu na Mazurach położył sobie na dachu i ma się dobrze.Była czymś zaimpregnowana - ogień się jej nie imał-robił pokozówki podtykając zapałki.K

  10. #10

    Domyślnie

    ekonomicznego uzasadnienia brak wogóle. tutaj zaważyć może tylko aspekt juz rzadkiej urody takiego dachu.
    jak poddasze nieużytkowe to przy każdym pokryciu nie trzeba ocieblać dachu tylko strop.
    pamiętam chatkę mojej babci, krytą strzechą. w końcu ok. roku '80, zerwano słomę, obito dechami i położono papę, którą trzeba było smołować. Na wsi ludzie praktyczni, chyba dość mieli łatania słomy. pamiętam też wielkie połacia mchu porastającego słomę.
    rynny - ich brak to w praktyce minus - w deszcz chlapało wogół domu. wszystko pod okapem było upaprane błotkiem. W sumie to ja z nostalgią wspominam sobie te chwilę, jak siedzieliśmy sobie na drewnianym progu i gapili w te strugi wody spływające z okapu... klimacik fajny ale bardziej to folklor niż praktyczność i wygoda, niestety
    Wlazł kotek na płotek ale spadł...

  11. #11

    Domyślnie

    Czyżby nikt nie miał nic więcej do powiedzenia?
    Zapraszam do dalszej dyskusji.

  12. #12
    Lider FORUM (min. 2800) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar mdzalewscy
    Zarejestrowany
    Mar 2004
    Posty
    3.406
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    8

    Domyślnie

    Jest piękny, ale to naprawdę piękny, nowy domek pokryty "nowoczesna" strzecho, na trasie do Małkini . Jak jechałem na budowę to parę razy miałem zajechać i pocykać fotki i wam tu zamieszać, ale jakoś ciągle brakowało czasu, moją żona z teściem tam zajechała i pooglądali to cudo. Wrażenie niesamowite
    zaczynałem od budowy własnego domu przy pomocy forum muratora, kończę na prowadzeniu własnej firmy budującej domy jednorodzinne

  13. #13

    Domyślnie

    Domy kryte strzechą lub z bali będą raziły wśród przeciętnej, podmiejskiej zabudowy. Właściwie nie widziałam takiego prywatnego domu jedynie zajazdy, karczmy, może jakiś letniak...

    Nie ryzykowałabym dużych pieniędzy przy braku pewności ile to wytrzyma i ta woda kapiąca z dachu... A ta niepalność - nie miałabym tutaj zaufania, absolutnie. Wystarczy jakiś pijany żartowniś. Tak było/ co prawda 25 lat temu /z zajazdem Podbipięta w Iwnie. Impregnaty specjalnie sprowadzane z Niemiec, miało być w 100 % niepalne. Zajazd spłonął miesiąc po otwarciu.

  14. #14

    Domyślnie

    Darek - moja strzecha nie będzie raziła, bo działkę mam na wsi wśród pól. Najbliższy sąsiad mieszka 300 metrów ode mnie, drugi ze 400. Argument z dowcipnisiami biorę poważnie pod uwagę - ale z drugiej strony od ogrodzenia do domu jest w najbliższym miejscu około 30 metrów, to już musiałoby się komuś chcieć przyjść z butelką z benzyną, albo z pochodnią. Aż tak znienawidzony w okolicy chyba nie jestem - mam nadzieję.

  15. #15

    Domyślnie strzecha?? a gryzonie?

    Mi się wydaje,że to też zależy od bryły domu. Jeżdżę przez takie miejsce, gdzie dwa lata gość postawił sobie chałupę.Ze dwa piętra elewacji,ganek z kolumną,ze trzy wykusze na każdej połaci dachu.Pokrył strzechą ,a to i tak nie zamaskowało jego ignorancji wobec otoczenia. nie wiem,czy mu tam kapało i robiło kałuże,ale po roku, czy dwóch strzecha jest już prawie ciemna i nie wygląda juz tak świetliście i wesoło.A w zasadzie jedyne co widać, to to,że to na siłę zrobione, bo miał kasę,.Jak mano i że grube jest toto. Moim zdaniem Zależy też od regionu, bo wszystko musi pasować do wcześniejszych technik stosowanych w tym rejonie najpowszechniej. U mnie żyli porządni junkrzy pruscy, dużo częściej była dachówka i to widać i uważam,że strzecha byłaby czymś na siłę.Ale oczywiście nie wszyscy zwracają uwagę na takie duperele.Tak czy inaczej uważam,że dachówka wygląda równie pięknie i retro. Jak masz za dużo kasy, to może mógłbyś zadbać o to,zeby ją trochę postarzeć optycznie.Zróżnicować kolory,czy coś tam jeszcze. Bo dachówka niby sama w sobie jest retro, ale jak się patrzy na takie ociekające nowością dachy to...zrozumiałe ,że ludzie o strzechach myślą Tak czy inaczej dachówka jest praktyczniejsza
    Euskadi Ta Askatasuna

  16. #16

    Domyślnie to tylko moja opinia

    A co do odsłaniania więźby.Podejrzewam,że przy strzesze musi być ona dość gęsta. pewnie też nowoczesne przekroje krokwi,dużo wyższe niż szerokie, co wcale nie musi wyglądać pięknie.Poza tym zamierzasz ,żeby między krokwiami była widoczna bezpośrednio już tz trzcina od dołu?bo nie wiem dokładnie jak to jest.Będzie dużo kurzu i pajęczyn.Lepiej i tak całość podbić regipsami i walnąć imitacje więżby,nawet tylko sybmolicznie,ale jak ktoś z wyczuciem to zrobi (artysta,architekt),to efekt może być fajniejszy niż jak sie zostawi gęstą drabinę krokwi.
    Euskadi Ta Askatasuna

  17. #17

    Domyślnie

    Strzecha.
    Jak obejść przepisy dot. odległości pomiędzy dwoma budynkami pokrytymi materiałami łatwopalnymi (strzecha trzcinowa). O ile dobrze pamiętam to jeżeli oba budynki mają taki dach to odl. ma być >24m a jeżeli tylko jeden to >12m. Czy na przykład budując oba budynki (oba ze strzechą - dom i budynek gosp.) w mniejszej odległości i łącząc je ze sobą murem w formie ogrodzenia można obejść ten przepis. Czy znacie może inne rozwiązania ww. problemu.
    Bardzo liczę na poradę
    Pzdr
    Raf

  18. #18

    Domyślnie

    Mam znajomego, który uprawia trzcinę do pokryć i eksportuje ją głównie do Niemiec, Danii, trochę do Szwecji. Z tego co wiem to jest to bardzo trwałe pokrycie, tak więc chyba nie powinieneś mieć obaw że za 10 lat czeka Cię wymiana dachu. Zresztą Duńczycy kryją tym od dziesiątek lat i skoro jest to nadal popularne u nich to chyba coś oznacza.
    Moim zdaniem skoro masz tak sielskie położenie domu i podoba Ci się ten typ pokrycia, to powinieneś się pokusić. Wygląda na pewno swojsko...

  19. #19
    Guest

    Domyślnie

    Oto przykład domu prywatnego (nie mojego), pokrytego strzechą trzcinową.



    Co prawda dom jest nie wykończony, ale zarys proporcji i dach bardzo mi sie podobają.
    Mam nadzieje, że jakimś nietrafionym wykończeniem właściciele tego nie zepsują.
    Dom stoi w Polsce centralnej, w okolicy są stare, zwykłe domy-kostki, albo nowe, w stylu raczej miejskim.
    Ale jak trochę widać na zdjęciu, dom jest od okolicznej zabudowy odizolowany,
    właściwie inne domy, z miejsca gdzie stoi, nie są widoczne.
    Moim zdaniem "chałupka" jest dobrze wtopiona w krajobraz.

    Z czasem dach nabierze autentycznej patyny, zszarzeje, co doda mu tylko uroku.

    Ciekawa jestem, czy Dyletant już zdecydował...

    Pozdrawiam.

  20. #20

    Domyślnie

    Mój wuj miał dom kryty strzechą. Raz na 10-12 lat była wymieniana - była to straszliwa robota: brud, kurz, bałagan. Wuj miał tego po dziurki w nosie więc po ostatniej akcji zrobiono jednak "naturalne" pokrycie dachu. Twierdził, że tych wymian strzech nie można uniknąć.
    Powtarzam za wujem. Własnych doświadczeń strzechowych nie mam.

Strona 1 z 3

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony