Kupiłem lodówkę Samsunga i czy prawdą jest, że nowa lodówka po transporcie musi odstać nie podłączona do sieci ok. 24 godzin?
Trochę wierzyć mi się nie chce w takie rzeczy.
Chcę jak najszybciej ją używać, bo zepsuła mi się stara.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychTo ciekawe jak się ją sprawdza przy kurierze, czy nie jest wadliwa?
Poza tym przenoszę wątek do prawidłowego działu forum
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychVIP - niekoniecznie.
Wyobraź sobie, że lodówka nie działa po włączeniu do prądu a producent twierdzi, że to wynik uszkodzenia mechanicznego i nie uwzględni reklamacji, bo nie ma podstaw by stwierdzić na jakim etapie lodówka została uszkodzona - czy przez sklep, czy przez kuriera czy przez klienta.
Przeczytałeś instrukcję? Gdyby nie można było lodówki podłączyć producent na pewno by to zapisał.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJak kupujesz w sklepie i zamawiasz ich transport to co potwierdzasz w papierach odbioru? Tylko odbiór czy odbiór nienaruszonego sprzętu?
A jak załatwiasz własny transport ze sklepu, to moim zdaniem powinni w sklepie przy tobie sprawdzić czy towar w ogóle działa.
Tak się pytasz, a starczy poczytać o problemach ludzi z reklamacjami. Nawet tu na forum.
Oczywiście, istnieją przepisy. Można się wykłócać z sprzedawcą, czy iść nawet do sądu.
W twoim konkretnym przypadku, co jest napisane w instrukcji?
Czy to nie urban-legend z czasów lodówek freonowych?
Ostatnio edytowane przez Elfir ; 26-06-2012 o 20:41
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychLegenda niekoniecznie lodówka raczej działać będzie tylko pytanie jak a tu tak jak piszesz zaczynają się długie i kręte schody
A co d sprawdzania w sklepie czy działa to sytuacja taka sama - na dwoje babka wróżyła jak nie działa plus dla nas ale jak rozpakujemy i nam po drodze np. upadnie to nie ma przebacz. A co do przewożenia lodówek to na opakowaniach jest info dotyczące sposobu i pozycji transportu więc jak ktoś się już tego transportu podejmuje to powinien się do tego stosować.Ogólnie mówiąc temat rzeka ale jak człowiek ma głowę na karku to dojdzie swoich praw
Macie pytania piszcie na priv. Chętnie pomogę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychA dlaczego nie dzisiaj?
Urban legend działa czy nie chce ci się czytać ulotki?
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAby na pewno jest to urban legend?
O ile pamiętam, rzecz była (jest?) związana z ryzykiem dostania się oleju ze sprężarki do kapilar i w skrajnym przypadku zalania olejem absorbera wilgoci, dlatego właśnie w razie przewożenia lodówki w poziomie było potrzebne ileś godzin, żeby olej sobie ściekł, gdzie jego miejsce, dlatego też zalecano wiezienie lodówki na konkretnym boku (zwykle lewym), żeby ów absorber był u góry, a nie na dole.
I nie jestem pewien, więc nie chcę się sprzeczać, ale mam wrażenie, że prócz zmiany czynnika chłodzącego nic się tu nie zmieniło więcej, sprężarka ma cały czas taką konstrukcję jak miała, więc i owo zalecenie powinno wciąż działać.
W każdym razie na mojej, niedawno kupowanej lodówce (LG) były wołami na kartonie ostrzeżenia naniesione, że transport tylko w pionie i nie przechylać więcej, niż 45 stopni.
J.
Dom w Lesie - Dziennik Budowy
Nie tylko Dom w Lesie - moja strona
Zasadzić dom, spłodzić drzewo i wybudować syna... czy jakoś tak...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychJeśli istniałoby takie ryzyko na pewno zostałoby ujęte w instrukcji obsługi.
Skoro producent jogurtu pisze o śladowych ilościach orzeszków ziemnych, selera i soi w obawie przed masowymi pozwami alergików, to producenci sprzętu też to wzięli pod uwagę.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych