W zeszłym roku (połowa kwietnia) posadziłem sobie jodłę koreańską, głównie dlatego że było nareszcie gdzie posadzić. Pięknie rosła miała przyrosty w zeszłym roku jednak na początku marca końcówki tych przyrostów poschły (same końce tak około 1 cm), podsypałam nawózem dla iglaków, z tego co pamiętam jeden z tzw. "kompleksowych". Jednak drzewko schnie w oczach. Dodam jeszcze, że drzewko było chyba zagęszczane poprzez cięcie i kiedy je kupiłam miało już około 1,3 m wysokości. Zamieszczam kilka zdjęć drzewka i proszę o radę czy można je jeszcze uratować czy już nie ma szans.
http://images39.fotosik.pl/1386/97356859fe9cddbfgen.jpg