-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Szmaragd (MG Projekt) - budowa acici
powierzchnia użytkowa: 140 m2 (po powiększeniu jadalni)
powierzchnia garażu: 33 m2
Witamy wszystkich serdecznie Jesteśmy świeżym małżeństwem i mamy dużo zapału do spełniania marzeń. Szmaragd jest jednym z wielu, ale za to najpotężniejszym wyzwaniem, które podejmujemy ze świadomością, że "Kto da radę jak nie my?!".
Nie kupowaliśmy ziemi. Mieliśmy to szczęście, że zawsze była. Uprawno-warzywno-polna. Działka w zasadzie na wsi, kilka kilometrów od granicy miasta, w nocy widok na oświetlone miasto, ehh... Na pierwszy rzut oka okolica zobowiązuje do postawienia domu tradycyjnego parter + poddasze, bo tam same takie, ale doszliśmy do wniosku, że domu nie buduje się dla zadowolenia estetycznego innych tylko dla siebie. Nie ma się co spierać z argumentami, że dom piętrowy jest praktyczniejszy w eksploatacji - nie ma skosów, więc full miejsca do wykorzystania, głowy nie obijesz, schylać się nie musisz... Na dno szuflady schowaliśmy pierwszy zakupiony i niezrealizowany projekt 170m domu z poddaszem użytkowym i lukarnami. I odetchnęliśmy z ulgą...
Większości społeczeństwa konstrukcja typu kloc kojarzy się z latami 70-80'tymi i obok naszego domu przejeżdżając, powiedzą "bleee" Ale pociesza nas fakt, że klocków jest coraz więcej i w zasadzie już rosną jak grzyby po deszczu.
Kryteria wyboru i selekcji: Wystarczy nam projekt
-zaliczany do małych, bo nie wiemy czy nawet w takim będzie czas mieszkać;
-prosty bryłą, bo przesiąkliśmy Skandynawią gdzie architektura jest prosta i ekonomiczna;
-niedrogi w utrzymaniu - bo duży dom to duże rachunki i większa presja oszczędzania na tym co najważniejsze do życia: wodzie, cieple i świetle.
Proste, niewielkie, funkcjonalne domki zaczęły pojawiać się w internecie i tak właśnie ściągnął naszą uwagę niepozorny Szmaragd z pracowni MG Projekt.
Jeszcze jesteśmy w lesie - czekamy na warunki zabudowy, powinny przyjść do stycznia. 3 miesiące się na to coś czeka, o luuuudzie...). Trochę załamka, ale przecież nie mamy innego wyjścia. Jakoś przed świętami zamierzamy kupić materiały i już choć trochę się cieszyć. Doświadczeniami podzielić się za bardzo nie możemy, bo nie bardzo jest czym... Póki co, jedynie wrzucamy nasze pomysły delikatnej przeróbki:
1) znaczne powiększenie jadalni - wykusz jadalni z dwoma oknami i tym samym przesunięcie w tył domu ściany z drzwiami na taras
2) W łazience na parterze prysznic - zabieramy róg garażu
3) W garażu 2 poziome wąskie okna
4) Na górze z garderoby przedniego pokoju pralnia z wejściem od łazienki
5) Szersze okna od pokoi i garderoby, które teraz są malutkie i kwadratowe.
Zaplanowaliśmy również inną kolorystykę elewacji: dach pozostanie czarny jak w oryginale, ściany kremowe / szare, okna - orzech, grafitowy klinkier, beżowy kamień, szkło.
Ostatnio edytowane przez acici ; 01-08-2017 o 12:29
-
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Pierwsze ciężkie zakupy
Według kosztorysu na stronie biura projektowego zakupiliśmy:
- czerwony U220 Markowicze / grubość 29cm - 4340 szt. (2,40 zł/szt.)
- belit (na ścianki działowe) - 576 szt. (3,70 zł/szt)
- bloczki betonowe fundamentowe - 960 szt. (2,80 zł/szt.)
Suma: 15 tysięcy. Pierwsza większa kasa poszła w dom...
-
-
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Ławy fundamentowe
Pogoda była cudna na montowanie ław fundamentowych. Na lanie betonu też. Ledwo ledwo zdążyliśmy, bo gdybyśmy zaplanowali to wszystko na dzień później - to świeżo wykopane doły by kompletnie zalało, zostało by tylko błoto i trzeba by kopać od nowa. Woda dla dołów to ponoć zabójstwo, dla betonu już lepiej. Zaraz po laniu betonu zaczął lać deszcz i tak sobie ma lać przez następny tydzień... Ciekawe czy po tygodniu da radę cokolwiek ciężkiego wjechać na działkę i czy będzie w ogóle widać jakieś fundamenty spod tego jeziora, które powstanie.
I geodeta, i murarze, i kierbud (przyp.red: kierownik budowy) pochwalili działkę - że w świetnym miejscu, że rewelacyjna gatunkowo glina, i że ładnie się kopie, i że bardzo dobrej jakości beton przyjechał... cud, miód i orzeszki. A ponieważ od tego słodzenia prawie nam woda sodowa uderzyła do głów, to Pan Bóg dla pokory ujarzmił nas deszczem nieustającym.
Beton popękał i pojawiły się zarysy żeber drutów (beton przyjął taką formę jakby te druty wypłynęły delikatnie na wierzch), przez co nie spaliśmy całą noc, a niepotrzebnie się martwiliśmy bo kierbud uspokoił nas, że to normalne i zdarza się jak najbardziej... nie ma zatem powodu do obaw. Nie ma to wpływu na stabilność budynku.
Fundamenty kopane na szerokość 60 cm (projekt zakładał 80 cm, ale wszyscy się w głowę pukali, że takie pod fabryki się daje...); głębokość fundamentów 70 cm "metodą koparkową", a dopieszczane były gdzie-nie-gdzie łopatą. Betonu weszło ok. 20 m3.
ławy:
lanie betonu:
Ostatnio edytowane przez acici ; 01-08-2017 o 12:51
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Zalewanie
Pierwsza warstwa podłogi wylana. Poszły 2 gruchy.
Przyjechały dziś ściany w kawałkach. Za 3 dni zaczną się stawiać. Przypuszczalnie parter potrwa około tygodnia.
Jak się okazało, materiał na ściany przyjechał inny niż był zamówiony. Przyczyną tego było przejęcie w międzyczasie przez inną firmę przedsiębiorstwa, w którym zakupiliśmy pustaki - 28 palet. Zakupów dokonywaliśmy dawno temu po staremu, z tym że materiały miały czekać na składzie do dziś. Pan kierownik grubo się tłumaczył, że przecież to to samo, tylko nazwa materiałów inna i że oni już nie mają tamtych starych pustaków, które zamówiliśmy, tylko nowe - bo tamtych już nie produkują. Ścisła część mózgu (mąż czyli) wpadł w furię i zargumentował to w stronę kierownika sklepu tak: "Gdyby pan zamówił samochód X, czekałby pan na niego kilka miesięcy z wytęsknieniem, a tu pewnego dnia inny koncern przejmuje markę X i przysyłają panu samochód Y, którym pan był wcale niezainteresowany....brałby pan???". Ścisła część mózgu sama pojechała na skład budowlany i ujrzała tam ponad 20 palet naszych cegieł - nie wiadomo o co chodziło i komu chcieli to wcisnąć ale wszystko skończyło się pozytywnie. Efektem rozkazu przyjechali, zabrali prawie cały transport niechcianych cegieł i przywieźli to co trzeba! W sumie chyba nie chcieliby być podawani do sądu...
Ciśnie się na usta prawo Murphy'ego - "Nie rób nic na siłę - weź większy młotek!".
Ostatnio edytowane przez acici ; 01-08-2017 o 13:09
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Kombinowaliśmy zdrowo jak w tej jakże nieustawnej kotłowni postawić piec. Pasuje zaraz przy wejściu do kotłowni na tylnej ścianie kominkowej (u nas stałby po lewej stronie wejścia) i takie wyjście miało niestety jedynie sens - dowiedzieliśmy się dziś na targach budowlanych, że nie możemy postawić w drugiej część pomieszczenia przy drzwiach wyjściowych (na dwór) z kotłowni tak jak planowaliśmy. Tam by się wkleił idealnie, bo taki piec (oglądaliśmy akurat Buderusa) ma 120 cm szerokości i w tej tylnej części kotłowni byłby prawie "niezauważalny" Okazało się, że od podajnika do ściany musi być min 60 cm pustej przestrzeni, ponieważ tyle właśnie około ma mechanizm piecowy w dolnej partii pieca, który gdy ulegnie awarii musi zostać wyciągnięty w całości. Jest to możliwe tylko bokiem i możliwość manewru jest jedynie w polu tego wolnego 60 cm'trowego pola. Bo całego pieca przecież się nie przesuwa! Gdybyśmy po naszemu postawili piec przy wyjściu z kotłowni (na dwór) to by w razie awarii nie dało się tego mechanizmu wyjąć. Ilustruję mniej więcej skalę problemu:
Zamóżdżanie nad tym tematem na nic się nie zdało, bo na targach doszliśmy do wniosku że kupujemy jednak piec gazowy, który będzie wisiał na ścianie i jest tak mały że nie zajmie prawie wcale miejsca.... Ponoć w zasadzie rachunki wychodzą bardzo zbliżone, a zaletą pieca gazowego jest obsługa go - dwa przyciski i dwa pokrętła. Nie trzeba do niego dokładać "paliwa", nie trzeba go czyścić, nie trzeba o nim pamiętać co tydzień. Przy piecu na węgiel i miał jednak ktoś regularnie musi dorzucać mu "jedzenie". W mieszkaniu na ścianie zakłada się mały panel w stylu videofonu, którym to ustawia się preferencje (czasowe, temperaturowe itd), można więc sterować ciepłem nie chadzając do kotłowni. Prawie jak pilot.
Jutro miały być ścianki działowe i strop ale prognoza deszczowa więc znowu stoimy przez 3 dni.
Ostatnio edytowane przez acici ; 02-08-2017 o 08:25
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Co do łazienki - rożek z garażu, by zrobić prysznic w łazience - jest to zaznaczone w rzucie na samej górze naszego wątku! Auto drugie się zmieści, mierzyliśmy. Co prawda chyba nie da się wtedy przejść obok niego do kotłowni ale wtedy trzeba kupić Smarta i po sprawie Coś za coś jednak...
Dziś padało, ale mimo wszystko nasz majster stwierdził, że jeśli im się z czapek nie leje woda, to dla nich to żaden deszcz i pracują Powstała reszta ścian - elementy nad oknami oraz ściany nośne w środku. Działowych jeszcze nie ma. Wybieraliśmy cegłę klinkierową na komin i kolumny zewnętrzne i miał być Roben, a okazało się, że rozmiar cegły nie jest odpowiedni na wymiary tego komina i do dobrego ułożenia pasuje CRH - kolor: tytan. Nie ma wyjścia, jeśli ma być estetycznie bez chamskich przycięć, to musi być ta droższa opcja.
Dopiero dziś znaleźliśmy z polecenia ekipę do dachu. Ponieważ jest wzmożony sezon na dachy akurat w tym momencie, było ciężko i zaśpiewali sobie 85zł / m2. Pożebraliśmy o zejście z ceny i stanęło na 75 zł / m2. Przy całości dachu robocizna wychodzi ok 16 000 zł.
Partia fotek spod parasola:
widok z jadalni na salon - okazały słup na środku jest niezbędnym elementem, ponieważ w tym miejscu leci podciąg i po powiększeniu jadalni musi być dla niego podparcie (wcześniej w tym miejscu kończyła się ściana z drzwiami tarasowymi). Były dwie opcje - albo zrobić zamkniętą ściankę, albo otwór na ladę barową. Wybraliśmy sobie opcję nr 2.
widok na salon i ogromne okno
widok z kuchni na jadalnię (jeszcze nie ma wnęki na lodówkę)
widok z holu na wykusz jadalniany
widok z salonu na "drzwi wejściowe" do domu i kuchnię
widok z jadalni na ścianę z wejściem do łazienki, garażu i wejściem do domu
komin w kotłowni
Ostatnio edytowane przez acici ; 01-08-2017 o 13:37
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Sorry, że taka zwłoka ale czasu nie było. Podczas adaptacji najlepiej powiedzieć architektowi, by uwzględnił możliwość zrobienia kanału i kierownikowi tym samym oznajmić taki fakt, ponieważ właściwie każda samowolka (chyba prócz rozmiarów okien) jest poddana potem kontroli przy odbiorze budynku. Po co masz mieć kłopot i się tłumaczyć z tego. Kier'bud teoretycznie nie powinien nawet pozwolić Ci na tą samowolkę bez zaznaczenia w adaptacji, bo sam się pod tym podpisuje, więc jak się przyczepią do ciebie przy odbiorze, to i do niego tym bardziej
Pogoda ładna, więc i Boby Budownicze majstrują i chcą nadgonić, bo za 2-3 tygodnie przewidywana jest zima. Informacja ta już mrozi nam krew w żyłach, bo to oznacza, że zrobienie dachu nie będzie wchodziło w grę i co 2-gi dzień będziemy jeździć na działkę ściągać śnieg z podłogi na piętrze. Mamy nadzieję, że ta zima jednak poczeka może do połowy listopada chociaż:/ Dziś chłopaki zaczęli strop. Zdjęcia bardzo podobne do ostatnich tylko coś przybyło:
tył i ściana garażu
tylna ściana
zastemplowany garaż
drzwi na taras i ściana jadalni
otwarty tzw.ganek przy wejściu do domu zaczyna wychodzić z ziemi
teriva
kotłownia (komin już "wyszedł" na 1-sze piętro, czego tu nie widać...)
Powaliła nas na łopatki... Budowy pilnuje nasza niestandardowa Kitka. Kitka będąc zwierzęciem podwórkowym, polnych myszy nie łapie i nie jada - jakimś cudem nie mieści się to w jej polu zainteresowań. Olewa je, ewentualnie zerknąwszy od niechcenia. Rodzice retorycznie pytają: "Jaki pożytek z takiego kota...?!".
Zakupiliśmy dachówkę Creaton Premion czarny mat i zamówiliśmy cegły klinkierowe 800 sztuk na komin i kolumny zewnętrzne. Klinkier jednak CRH, kolor: tytan N. Uznaliśmy, że klinkier CRH jest dobrze wykonany, nie widać aby specjalnie się kruszył., droższy nieco od innych firm, ale mamy nadzieję, że to zrekompensuje jakość. Do tego fuga (zaprawa klejowa) Kreisel, kolor: grafit - nie będzie fuga jaśniejsza od cegły tak jak widać na zdjęciu, tylko ciemniejsza, bliżej odcienia dachówki, powinno się to dobrze skomponować.
dachówka
klinkier (tu akurat z jasną fugą); o dziwo nie jest szary, lecz mocno grafitowy z lekkim połyskiem co widać szczególnie w słońcu)
Ostatnio edytowane przez acici ; 01-08-2017 o 13:50
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Jeżeli dom może kojarzyć się z więzieniem, to właśnie chyba najbardziej na tym etapie zastemplowania... Zanim je postawili, wydawał się naprawdę przestronny, teraz jest jak w jakimś lesie deszczowym Amazonki - trzeba patrzeć przed siebie, żeby nie mieć na czole guza i pod nogi, żeby nie wleźć w jakąś zasadzkę (w wiaderko..., kupkę gruzu...itp). Poza tym jest ciemno jak w jaskini ze względu na to, że ciemne gołe są ściany i bury strop nad głową. Przed zastemplowaniem i dopóki nie było sufitu i ściany były wybrakowane, to jeszcze nie było poczucia, że to prawdziwy dom. Dopadło uczucie nieprawdopodobne, pierwsze i jedyne takie chyba w życiu dziwne - jak zrobili "sufit", to płakać się chciało wchodząc do środka - dom, wyczekany, wymarzony, po prostu swój, swoje kąty, swoje pokoje, widać w wyobraźni gdzie co będzie stało. Zaczyna ubierać duszę i przyjmować swój własny charakter - pomimo, że nie ma okien, kominka i drzwi.
Jutro zalewanie stropu, będzie podłoga na 1 piętrze i klatka schodowa. Do tego konieczne 17m betonu B20 + grucha (wszystko 4420 zł, uhh). Wyliczono nam już, że drewno na dach to koszt 9 tys zł., trzeba czekać aż 3 tygodnie. Akurat skończą mury. Kasa leci na łeb na szyję...
więzienna kantyna
więzienny korytarz
więzienna klatka schodowa
strop teriva
Ostatnio edytowane przez acici ; 01-08-2017 o 13:54
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
-
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
- BB Code jest aktywny(e)
- Emotikony są aktywny(e)
- [IMG] kod jest aktywny(e)
- [VIDEO] code is aktywny(e)
- HTML kod jest wyłączony
Zasady na forum