BankaMydlana - wyprostuje troszkę twa odpowiedz
Najlepszym sposobem montażu parapetu zewnętrznego w przypadku okien PVC jest wsuniecie go w pierwszy rowek ościeżnicy. Cofanie go jeszcze bardziej i przykręcanie do listwy podparapetowej, nie dość ze termicznie osłabia to miejsce to czyni je po prostu mało estetycznym.
Jak się to robi?
Wkłada się parapet w rowek, podnosi lekko, cala przestrzeń pod parapetem, ze szczególnym uwzględnieniem jego styku z oknem, wypełnia się piana, nie żałując materiału, parapet ustawia się z odpowiednim spadkiem i klinuje o nadproże by piana go nie wypchnęła bądź wręcz nie wykrzywiła. Dając dużo piany powodujemy to, że w trakcie schnięcia, gdy zwiększa się jej objętość zaczyna ona wypełniać wszystkie szczeliny. Niewierzącym w trwałość takiego zamontowania, bez przykręcania parapetu do czegokolwiek proponuje spróbować go po kilku dniach oderwać. Powodzenia.
Natomiast wsuniecie parapetu wewnętrznego na 20-30 mm to już za dużo. Do listwy podparapetowej masz przeważnie 10-20 mm wiec skąd ci się wzięły te wartości?
I jak go zamontować by było dobrze?
Wsuwamy go pod okno, wystarczy dosłownie 5mm(im mniej tym cieplej będzie w tym miejscu), podklinowujemy, dokładnie pianujemy zwracając szczególną uwagę na jego styk z oknem, tam dajemy tej piany najwięcej, tyle ile sie da, by dokładnie uszczelniła później to miejsce i najważniejsze by zwiększyła jego izolacyjność termiczna, i dalej tak jak przy zewnętrznych. Koniecznie zaprzeć o nadproże bo wbrew pozorom piana nawet ciężki parapet kamienny unieść może.