Witam wszystkich. Poszukuję informacji w jaki sposób dokonać wpuszczenia, opryskania Pyrinexem przy pomocy lancy doglebowej lub tylko podlanie trawnika konewką. Odkryłam pod trawnikiem larwy chrabąszcza, które spowodowały zółkniecie trawnika oraz to że odchodzi od podłoza jak dywan. Larwy mają najprawdopodobniej rok, gdyz w zeszłym roku 2011 byłą masa fruwajacych chrabąszczy majowych. Obecnie larwy siedzą na głebokości od 3 cm do 15-20 cm pod murawą. Z uwagi na rozmiar trawnika 700 m2 i zagospodarowaną działkę przeoranie go nie jest sprawą łatwą. Naczytał się i zakupiłam 1 l Pyrinexu, który planuje rozcieńczyć w proporcji 0,5 litra na 100 l wody i ma to wystarczyć na 10 arów. Pytanie do osób które to stosowały: czy samo podlanie trawnika 0,5% roztworem (10 litów roztworu na 1m2) coś pomoże, czy tez lepiej zakupić lance doglebową i wpuścić roztwór pod ziemię. Nie wiem niestety co ile należałoby wkłuwac lance w trawnik. Czy co 50cm otwór od otwora i czy na głęgokoć 30 cm to wystarczy? Bardzo proszę o pomoc. Dostrzegłam też żółkniecie końcówek tui szmaragd, które rosną od 3 lat, przykrytę są włókniną i na to sypnięty jest żwir. Czy to tez wina larw jeszcze nie sprawdziłam.