Stoimy przed takim samym dylematem tylko, że gaz ma być szybciej za ok. 3 lata. Wczoraj rozmawialiśmy z kimś kto ma domek 120 metrów i kominek z płaszczem wodnym. Jest bardzo zadowolony. Mówił, że w ogóle nie korzysta z gazu, który ma podłączony, a pali tylko raz dziennie i zużywa stosunkowo mało drewna i do tego nie musi to być najbardziej energetyczne drewno jak grab czy buk. Tylko, że trzy razy przerabiał kominek zanim wszystko zaczęło tak dobrze pracować. Po tym co wczoraj usłyszeliśmy, a budujemy mały domek 90m2 pow. użyt. + 20 garaż chyba całkiem zrezygnujemy z dodatkowych alternatyw i poczekamy na gaz z sieci, bo też kasy narazie za dużo nie mamy. Jesteśmy przekonani, że tego typy ogrzewanie się sprawdza w 100% jak jest dobrze zrobine, bo to nie jedyny przypadek tego typu jaki znamy. Pozdrawiam.