Napisał
vega1
jestem po budowie z klocków Izodom2000. Krótkie streszczenie systemu które wysłałem osobie zainteresowanej cenową wyjściową budowy:
na pewno nie jest dużo tańsze, a może okazać się droższe. Różnie to bywa. Tu dużo zależy od projektu. U mnie np. ze względu na kształt domu była cała masa odpadów z cięcia klocków. Ostatecznie do wybudowania domu zabrakło mi 8!! klocków i musiałem je domawiać i bulić za ich transport 550zł.
Proszę pamiętać że w te mury idzie zbrojenie. Stal nie jest tania. Wybudowanie domu przez nie-budowlańca w tym systemie hmm. Pewnie się uda, ale trzeba bardzo uważać na pion ściany. Klocki ładnie zachodzą, ale naprawdę trzeba pilnować poziomicą co chwilę, bo ucieka bardzo szybko. Wlewanie betonu jest fajne, ale do pewnej wysokości. Potem trzeba już rusztowania, wyciągi itd. Dodatkowo tak jak już pisałem w innym poście, ja budowałem podczas dużych upałów. Beton z betoniarni wiązał w oczach. Nawet beton z opóźniaczem nie wiele zmieniał. Było za gorąco. A znowu półtora kubika nikt przywozić nie chciał. Tak więc bardzo szybko zdecydowałem się na kręcenie betonu w betoniarce.
A dobry beton z betoniarki nie każdemu wyjdzie. Trzeba jednak mieć pewne pojęcie. I odpowiednie domieszki, bo nie wyobrażam sobie robić dobry beton bez domieszek.
Lejek który firma daje do wlewania betonu u mnie nie zdał egzaminu. Za dużo zbrojenia pionowego, otworów okiennych, luksfer naroży itd. Praktycznie leży u mnie nieużywany. Więc doszedł kolejny kłopot, z brudnymi zamkami. Czyszczenie tych zamków niekiedy wprawiało mnie w niezbyt przyjazne samopoczucie - delikatnie mówiąc.
Krótko mówiąc, ozapierd...m się jak fiks. Być może dlatego tak to odczułem, że całą pracę wykonywaliśmy we dwóch. Cały dom postawiłem z kolegą. Jedynie początkowo do betonu z betoniarni miałem 4 osoby. Ale to i tak za mało. Zbyt szybko wiązał.
Cóż mogę więc Ci doradzić? Firma daje kompletne instrukcje. Robi szkolenia. Próbuj. Ja pomimo że po wybudowaniu widzę wiele wad tego systemu, nie skreślam go. Budując drugi dom, bardzo duża szansa że budowałbym z tego samego. A ostateczną opinię i tak wyrobi sobie człowiek już podczas zamieszkiwania.