Jak robiliśmy wylewki w marcu 2010r dokładnie 8.03.2010r było w dzień -13*C a w nocy -18*C..
Przez tydzień biegaliśmy z nagrzewnicami i piecami.. masakra jakaś była.. a chciałam mieć już z czapki wylewki...
Też była ostra zima od grudnia były mrozy po ok -20*C ( w grudniu kończyłam tynki i znów całą zimę jeździliśmy na budowę grzać w kozie..) aż do marca.. może nie było aż tyle śniegu.. A pamiętacie to lodowisko 6 czy 8stycznia 2010r? jak wodę i wilgotne powietrze skuł lód? wtedy mi passka załatwił jeden nieostrożny kierowca..
Też była sroga, długa i mroźna zima...